Syn od 3 lat znęcał się nad ojcem. Grozi mu 5 lat więzienia

Zdjęcie: fot. Shutterstock

30-latek przyznał się, iż od trzech lat znęcał nad ojcem. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia – powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler. Ojciec od dłuższego czasu był obiektem ataków fizycznych i znęcania się psychicznego ze strony syna.

---

W ramach prowadzonego śledztwa prokurator zarzucił mieszkańcowi podkępińskiej miejscowości, iż od sierpnia 2021 roku do końca sierpnia 2024 roku znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoim ojcem.

"30–latek, będąc się pod wpływem alkoholu, wszczynał awantury domowe, podczas których kierował wobec ojca słowa wulgarne, ubliżał i znieważał go, szarpał, popychał i bił po twarzy oraz tułowiu, groził pozbawieniem życia" – powiedział prokurator.

Sprawa ujrzała światło dzienne 26 sierpnia 2024 roku. Policję wezwano do awantury domowej. Na miejscu okazało się, iż podejrzany pobił dotkliwie ojca krzesłem.

"Prokurator wydał wobec niego nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zamieszkiwanego z pokrzywdzonym lokalu na 90 dni i zastosował obowiązek zgłaszania się dwa razy w tygodniu w Komendzie Powiatowej Policji w Kępnie. Ma zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym połączony z zakazem zbliżania się na odległość mniejszą niż 50 metrów za wyjątkiem uczestnictwa w sprawach sądowych. Wobec mężczyzny orzeczono nakaz powstrzymywania się od nadużywania alkoholu" – powiedział Meler.

30-latek przyznał się do znęcania się nad ojcem, grozi mu do 5 lat więzienia.

Prokurator Maciej Meler zaapelował, żeby nie być obojętnym o ile jest się świadkiem przemocy domowej. "Należy reagować. Trzeba natychmiast zawiadomić służby - np. policję, które przeciwdziałają przemocy w rodzinie lub porozmawiać z osobą dotkniętą przemocą i przekonać ją, żeby szukała pomocy. jeżeli w związku z przemocą w rodzinie zagrożone jest życie lub zdrowie dziecka, niezależnie od zawiadomienia służb, przypadek należy zgłosić do sądu rodzinnego" - powiedział prokurator.(PAP)