Syn Czarneckiego: Zrobili cyrk na lotnisku

1 tydzień temu
Zdjęcie: Poseł PiS Przemysław Czarnecki Źródło: PAP / Radek Pietruszka


Zrobili cyrk na lotnisku, żeby o sprawie było głośno – tak zatrzymanie Ryszarda Czarneckiego na lotnisku komentuje jego syn, Przemysław.


W środę na warszawskim lotnisku agenci CBA zatrzymali byłego posła do PE, Ryszarda Czarneckiego. Rzecznik prasowy szefa MSWiA-koordynatora służb specjalnych podał, iż w tym samym czasie w Warszawie została zatrzymana jego żona, Emilia H. "Postępowanie prowadzone wspólnie przez CBA z wydziałem zamiejscowym Prokuratury Krajowej w Katowicach dotyczy Collegium Humanum" – poinformował Jacek Dobrzyński.


Dobrzyński wyjaśnił na antenie Polsat News, iż do zatrzymań Cz. i H. doszło w tym samym czasie, a przeprowadziły je dwie grupy agentów Biura. – Chodzi o podejrzenie przyjmowania korzyści majątkowych, działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Wydawane były dyplomy MBA w sposób nieuczciwy, można mówić wprost, iż przyjmowane za nie były łapówki – powiedział rzecznik. Dodał, iż sprawa "ma charakter typowo rozwojowy". Dobrzyński powiedział, iż Emilia H. była pracownicą Collegium Humanum, a dokładnie Szkoły Głównej Menedżerskiej w Warszawie.


Czarnecki zaskoczony


– Zrobili cyrk na lotnisku, żeby o sprawie było głośno – tak sprawę w rozmowie z Onetem skomentował Przemysław Czarnecki, syn Ryszarda, były poseł PiS. Według nieoficjalnych informacji portalu, były europoseł był bardzo zaskoczony zatrzymaniem, ale nie stawiał oporu.


– Mój ojciec nie miał żadnych związków z założycielem Collegium Humanum. jeżeli prokuratura ma dowody, iż jest inaczej, to mogła go wezwać i postawić zarzuty, tak jak w sprawie "kilometrówek" – wskazał Przemysław Czarnecki.


Opublikował też wpis w serwisie X: "W związku z dzisiejszym zatrzymaniem mojego Taty – prosiłbym przede wszystkim środowisko dziennikarskie o powstrzymywania się od wydawania pochopnych wyroków i o uczciwe i rzeczowe relacjonowanie faktów. A te na chwilę obecną są takie, iż mój Tata – osoba publiczna, nieukrywająca się, stawiająca się na każde wezwanie odpowiednich organów został zatrzymany w drodze na międzynarodową konferencję. Jak wieść gminna niesie podstawą do jego zatrzymania są pomówienia zwykłego kryminalisty, który współpracuje z bodnarowską prokuraturą. Od siebie mogę dodać, iż jestem przekonany, iż żadne szykany nie złamią mojego ojca, a prawda zwycięży".


"Prokuratura zarzuca Czarneckim, iż zawarli z założycielem Collegium Humanum nieformalną umowę o charakterze korupcyjnym. Emilia H., czyli żona byłego europosła PiS, miała dostać doktorat Collegium Humanum i zostać zatrudniona na tej uczelni, a w zamian za to Ryszard Czarnecki zobowiązał się lobbować u władz Uzbekistanu, aby zgodziły się na stworzenie filii Collegium Humanum" – czytamy.


CBA prowadzi wielowątkowe śledztwo dotyczące handlu dyplomami MBA, uprawniającymi do zasiadania w radach nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa, przez zorganizowaną grupę przestępczą, działającą na jednej z niepublicznych szkół wyższych w Warszawie. Członkowie tej grupy mieli wystawiać dokumenty związane z ukończeniem studiów.


Czytaj też:Były europoseł Ryszard Cz. zatrzymany przez CBA
Idź do oryginalnego materiału