Syn był w domu, matka nie przeżyła. Nowe ustalenia po tragedii pod Tarnowem

3 godzin temu
Zdjęcie: Karetka pogotowia i policyjny radiowóz na miejscu zdarzenia. Zdjęcie ilustracyjne.


Nocą, w rodzinnym domu w Kępie Bogumiłowickiej pod Tarnowem (woj. małopolskie), rozegrał się koszmar jak z najgorszego snu. 58-letnia kobieta konała od licznych ran kłutych. Ciosy wymierzono w klatkę piersiową, głowę, całe ciało. W domu był tylko jeden domownik – 33-letni syn, który sam wezwał pomoc. Twierdził, iż matka "miała wypadek". Ale ślady na miejscu mówiły coś zupełnie innego. Teraz śledczy ujawniają nowe fakty.
Idź do oryginalnego materiału