
fot. WITD Radom
Jak informuje WITD w Radomiu, wczoraj na ekspresowej „siódemce” w pobliżu Szydłowca inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą. Zestawem należącym do polskiego przedsiębiorcy, kierowało dwóch obywateli Białorusi. W chwili podjęcia interwencji wykonywali międzynarodowy transport drogowy z Hiszpanii do Polski. Trasę pokonywali w dwuosobowej obsadzie. Wracali już z rozładunku towaru w Krakowie do bazy przedsiębiorstwa transportowego.
Podczas zatrzymania do kontroli, kierowca prowadzący ciężarówkę, rejestrował swój czas pracy na karcie wystawionej na inną osobę. Mężczyzny, do którego należał dokument, nie było w pojeździe. Kierowcy stanowili załogę, ale pomimo tego symulowali jazdę w pojedynczej obsadzie. Inspektorzy ustalili, iż kontrolowanej załodze kierowców skończył się limit czasu pracy około 20 minut przed zatrzymaniem do kontroli. Postanowili kontynuować jazdę, wyjmując swoje karty z tachografu i umieszczając w nim trzecią kartę, należącą do innego kierowcy. W ten sposób kontrolowani kierowcy chcieli dojechać do bazy firmy transportowej, unikając zapisu naruszeń czasu pracy na swoich kartach.
To nie wszystkie ze stwierdzonych naruszeń w toku kontroli. Analiza czasu pracy kierowców wykazała, iż nie wprowadzali wpisów dotyczących symbolu kraju rozpoczęcia i zakończenia pracy. Oprócz tego nie wprowadzali na karcie wpisów o realizowaniu odpoczynku.
Kontrola zakończyła się zatrzymaniem praw jazdy obu kierowców na najbliższe trzy miesiące. Inspektorzy zatrzymali też kartę nieobecnego podczas kontroli kierowcy, którą bezprawnie posługiwano się w tachografie. Dokument zostanie odesłany do adekwatnej jednostki administracyjnej. Za stwierdzone naruszenia obaj kierowcy zostali również ukarani 41 mandatami karnymi na łączną kwotę 8 tys.zł. Za naruszenia ustawy o transporcie drogowym będzie wszczęte postępowanie administracyjne wobec przedsiębiorcy. Przewoźnikowi drogowemu grozi kara w wysokości 7 tys.300 zł.
Źródło: WITD Radom