Nawet 10 latami więzienia może skończyć się dla 30-latka spod Strzelec Opolskich pijacka burda. W Nowy Rok mężczyzna wpadł w amok, awanturował się z domownikami i biegał po posesji z siekierą. Wezwani przez rodzinę policjanci dotarli na miejsce chwilę o tym, kiedy kompletnie pijany mężczyzna odjechał samochodem z kanistrem pełnym paliwa z zamiarem podpalenia domu w Strzelcach
– Mundurowi niezwłocznie pojechali w rejon wytypowanego domu. Jednak już w trakcie dojazdu zauważyli samochód 30-latka. Gdy ten zatrzymał się, policjanci podjęli interwencję. Wtedy mężczyzna gwałtownie ruszył autem potrącając jednego z policjantów. Ten przez około 15 metrów trzymał się jadącego samochodu, po czym upadł na jezdnię. Agresor zdołał odjechać z miejsca – relacjonuje mł. asp. Dorota Janać ze strzeleckiej policji. Mężczyzna nie ujechał jednak daleko i uderzył w przydrożne drzewo. Policjanci znaleźli 30-latka w polu przy drodze. Alkomat wskazał, iż miał on w swoim organizmie 2 promile alkoholu. Została mu pobrana krew do badań toksykologicznych na obecność narkotyków. Mężczyzna odpowie m.in. za czynną napaść na policjanta, kierowanie gróźb karalnych oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
mł. asp. Dorota Janać:
autor: Fabian Miszkiel
GALERIA: