W poniedziałek (14 lipca) do dyżurnego chełmskiej komendy zgłosili się dwaj mężczyźni, którzy zostali zaatakowani i pobici przez kilka osób.- Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w pobliżu supermarketu na jednym z osiedli w Chełmie. Z relacji pokrzywdzonych wynikało, iż spotkali się tam ze znaną im 30-latką pod pretekstem wyjaśnienia sobie wcześniejszych spraw – relacjonuje nadkomisarz Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.Gdy rozmawiali, w pewnej chwili zostali zaatakowani i pobici przez kilku mężczyzn. Sprawcy posługiwali się kastetem i bronią gazową, oddając strzały w kierunku jednego z pokrzywdzonych. Skradli mu też telefon komórkowy, plecak i klucze do mieszkania. Po wszystkim oddalili się w nieznanym kierunku.Chełmscy kryminalni ustalili już i zatrzymali sprawców. Jeden z nich został namierzony na terenie powiatu łęczyńskiego przez tamtejszych policjantów. Funkcjonariusze w miejscu zamieszkania kobiety i jednego ze sprawców odnaleźli skradzione przedmioty oraz zabezpieczyli broń gazową, którą najprawdopodobniej się posługiwali.- W środę (16 lipca) wszyscy zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie przedstawiono im zarzuty. Wobec 30-latki zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji połączony z zakazem opuszczania kraju oraz kontaktowania się z pokrzywdzonym i podejrzanymi oraz zbliżania się do nich. Z kolei wobec pozostałych sprawców prokurator, na wniosek policjantów, wystąpił do sądu o tymczasowy areszt na trzy miesiące – dodaje policjantka.Zgodnie z przepisami kodeksu karnego za rozbój z użyciem niebezpiecznych przedmiotów grozi kara choćby do 20 lat pozbawienia wolności.Czytaj też: