Kilka tygodni temu aquapark "Fala" w Łodzi zorganizował "dzień bez dzieci". "Marzy Ci się cały dzień na basenie bez pisków, chlapania i kolejek na zjeżdżalnie? 19 października w Aquaparku Fala bawią się wyłącznie dorośli! Start o 9, koniec o 22. Dzieciom wstęp wzbroniony. Wśród atrakcji, m.in. strefa relaksu z leżakami, dunk tank, masaże (po 16), bar dla pełnoletnich (po 18) i inne niespodzianki" - zachęcała pływalnia. (Więcej: "Wstęp wzbroniony" dla dzieci na basenie. Inicjatywa wywołała burzę. "To jest jakiś absurd"). Inicjatywa od początku nie podobała się wielu osobom, które przypominały, iż jest to basen finansowany z publicznych pieniędzy, a podobne inicjatywy przyczyniają się do wykluczania dzieci i ich rodziców z życia społecznego. Teraz pływalnia może ponieść konsekwencje tego pomysłu.
REKLAMA
Zobacz wideo Bezpieczeństwo nad wodą. O czym pamiętać podczas wakacji?
Rzeczniczka praw dziecka złożyła skargę
Rzeczniczka praw dziecka Monika Horna-Cieślak jeszcze przed zorganizowaniem przez basen "dnia bez dzieci" krytycznie wypowiadała się na temat podobnych inicjatyw (zobacz: Rzeczniczka praw dziecka o aferze basenowej. "Dość dyskryminacji dzieci").
Jako rzeczniczka praw dziecka w kontekście "stref wolnych od dzieci" stoję na stanowisku, iż tego rodzaju oferty nie służą dobru ogółu, którym jest budowanie społeczeństwa obywatelskiego opartego na szacunku dla praw wszystkich, niezależnie od wieku, płci, wyznania, niepełnosprawności, orientacji i bliskiej mi idei partycypacji młodych ludzi w życiu społecznym, obywatelskim
- informowała w swoich mediach społecznościowych Horna - Cieślak. Paulina Nowosielska z biura prasowego RPD w rozmowie z portalem ontet.pl. poinformowała teraz, iż rzeczniczka "zdecydowała się złożyć skargę do Komisji Etyki Reklamy" i ma ona dotyczyć "formuły promocji wydarzenia". Chodzi o baner reklamowy, który promował wydarzenie aquaparku. Przedstawiał płaczące dziecko w czerwonym kółku, przekreślone czerwoną kreską. Taki obrazek wywołał oburzenie wielu osób.
Jakie konsekwencje może mieć aquapark?
jeżeli Komisja Etyki reklamy uzna, iż został złamany Kodeks Etyki Reklamy, może uchwałą złożyć zawiadomienie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W konsekwencji łódzka pływalnia może dostać karę finansową. Jak podaje onet.pl, Horna-Cieślak podjęła też decyzję o "wystąpieniu do władz Łodzi o zbadanie występowania zjawiska dyskryminowania dzieci na terenie miasta".
Miejski basen nie widział problemu
Przypomnijmy, iż "dzień bez dzieci" wywołał dyskusję i niesmak wśród wielu osób, czego nie rozumieli przedstawiciele pływalni.
Nie wiem, skąd to zamieszenie. Po raz pierwszy w 16-letniej historii zdecydowaliśmy się na ten krok. Zrobiła się straszna kontrowersja, której nie rozumiem (…). To nie jest tak, iż zaraz wykluczymy rudych czy osoby starsze. Tu chodzi tylko o dzieci. Jest to jednodniowe przetestowanie trendu, który istnieje od wielu lat w przypadku restauracji i hoteli tylko dla dorosłych
- mówił wówczas pełnomocnik zarządu Marcin Masłowski w rozmowie z tvn24.pl, informując, iż wiele placówek robi podobne działania i nie wywołują one takich emocji. Jak podkreślali zarówno rodzice, jak i specjaliści, wymowa akcji była nacechowana negatywnie i pokazywała wykluczanie dzieci, a co za tym idzie także i ich opiekunów, jako działanie akceptowalne i promowane. Jakie masz zdanie na temat tzw. stref/ dni bez dzieci? Popierasz je, a może uważasz, iż to dyskryminacja najmłodszych? Daj znać, co o tym myślisz w komentarzach lub na [email protected].