Ponad 180 tys. zł stracił 48-latek z Lublina, który uwierzył w historię fałszywego przedstawiciela nadzoru finansowego.
– Oszust twierdził, iż pracownik banku, w którym 48-latek ma konto, zamierza zaciągnąć kredyt na jego dane – tłumaczy oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, nadkomisarz Kamil Gołębiowski. – By temu zapobiec, 48-latek został poproszony o zaciągnięcie kredytów w innych bankach i wyczerpanie swojego limitu, a następnie przekazanie gotówki na rachunek techniczny. Mężczyzna wykonał wszystkie polecenia, w konsekwencji czego stracił ponad 180 tysięcy złotych. Gdy zorientował się, iż ma do czynienia z przestępcami, sam zgłosił się do komendy.
Policjanci poszukują sprawców.
RyK / opr. PrzeG
Fot. archiwum