Starachowickie "warchoły". Zapomniany protest z czerwca 1976 r.

6 dni temu
Gdy mówimy o "Radomskim Czerwcu", najczęściej przychodzi nam na myśl 25 czerwca 1976 roku – dzień, w którym robotnicy Radomia wyszli na ulice, protestując przeciwko drastycznym podwyżkom cen. Podobne protesty miały miejsce w Ursusie, Płocku i Elblągu. W mniejszej skali odnotowano je również m.in. w Gdańsku, Szczecinie, Poznaniu, Grudziądzu i Starachowicach.

Wydawać by się mogło, iż protesty zakończyły się sukcesem – władze wycofały się z decyzji o podwyżkach. Ale za tym przyszły represje: aresztowania, kolegia, tzw. "ścieżki zdrowia", czyli brutalne pobicia. Zorganizowano "spontaniczne" wiece poparcia dla władzy, a partia robotnicza określiła protestujących mianem "warchołów" i "chuliganów".

Wśród miast objętych protestami znalazły się także Starachowice . I tu robotnicy zostali potępieni tymi samymi słowami.

Protest w FSC Starachowice

W dniu 25 czerwca 1976 roku w Fabryce Samochodów Ciężarowych STAR robotnicy przerwali pracę. Przez wiele lat działania partyjne i służby bezpieczeństwa skutecznie blokowały jakiekolwiek informacje na temat tych wydarzeń. Dziś wiemy o nich bardzo niewiele.

Pod koniec 1980 roku nowo powstały NSZZ "Solidarność" powołał komisję, której celem było udokumentowanie prote
Idź do oryginalnego materiału