Stanisław Dziwisz będzie przesłuchiwany? Komisja ds. pedofilii chce sprawdzić niepokojące doniesienia

Zdjęcie: fot. Łukasz Krajewski / Agencja Wyborcza.pl


Kardynał Stanisław Dziwisz zostanie wezwany na przesłuchanie przez państwową komisję ds. przeciwdziałania pedofili - ustalił Onet. Powodem jest zgłoszenie dokonane przez mężczyznę, który opowiedział o dramacie, do którego miało dojść w połowie lat 70.
Czego dotyczy sprawa? W 2021 roku do państwowej komisji ds. przeciwdziałania pedofili dotarło zgłoszenie od mężczyzny, który twierdzi, iż w połowie lat 70., kiedy był dzieckiem, został wykorzystany seksualnie przez księży z Archidiecezji Krakowskiej - ustalił Onet. Jak zrelacjonował mężczyzna, do zdarzenia miało dojść na imprezie, na którą miał zabrać go ksiądz Stanisław Konieczny, ale po latach dowiedział się, iż wśród sprawców miał być również Stanisław Dziwisz.


REKLAMA


Stanisław Dziwisz na przesłuchaniu: Według doniesień Onetu w lutym Stanisław Dziwisz zostanie wezwany na przesłuchanie "w charakterze osoby wskazanej jako sprawca", ale postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko niemu. Na dalszym etapie postępowania komisja może powołać biegłych, którzy ocenią wiarygodność oskarżeń. o ile okażą się one słuszne, ewentualnym sprawcom będzie groziło wpisanie do ogólnodostępnego rejestru pedofilów.


Zobacz wideo Finansowanie kościoła z budżetu państwa? "Ja im nie dam ani grosza"


Historyk jest sceptyczny: W przeszłości sprawa została umorzona z powodu przedawnienia, ale w tym roku komisja rozpoczęła pracę właśnie nad takimi sprawami. Aby to zrobić, zmieniono ustawę z 2023 roku, ponieważ początkowa wersja przepisów na to nie pozwalała. Historyk prof. Andrzej Friszke zaznaczył w rozmowie z Onetem, iż podchodzi do tej sprawy "absolutnie sceptycznie", ponieważ w latach 70. całe środowisko ówczesnego kardynała Karola Wojtyły było ściśle inwigilowane przez SB, co niosło ze sobą ryzyko wykrycia ewentualnych przestępstw.
Kłopoty Stanisława Dziwisza: Kardynał był podejrzewany o zaniedbania podczas pełnienia funkcji arcybiskupa metropolity krakowskiego (2005-2016). W kwietniu okazało się jednak, iż Watykan ocenił działania metropolity krakowskiego jako "prawidłowe". Z kolei Stanisław Dziwisz wydał oświadczenie, w którym stwierdził, iż zarzuty były "niezasłużone i bolesne".
Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: "Kard. Stanisław Dziwisz komentuje decyzję Watykanu. 'Wyrażam wdzięczność'".Źródła: Onet, Gazeta.pl