STALOWA WOLA. Posadzili dąb ku pamięci aspiranta Kwapisiewicza z Rozwadowa

3 godzin temu

Jego główną winą było to, iż był Polakiem. Zamordowano go strzałem w tył głowy, wiosną 1940 roku w Twerze. Przez długie lata prawda o zbrodni na polskich oficerach była zakłamana, a rodziny ofiar pozbawione prawa do żałoby.

W poniedziałek, 28 kwietnia, przedstawiciele Rodzin Katyńskich, parlamentarzyści, delegacje samorządowe, szkolne, w tym poczty sztandarowe i młodzież z klas mundurowych, przedstawiciele organizacji kombatanckich, patriotycznych, wojska, policji oraz mieszkańcy Stalowej Woli, zgromadzili się na wzgórzu parku miejskiego, aby oddać hołd zamordowanemu przez sowietów asp. Stanisławowi Kwapisiewiczowi. Posadzonym ku Jego pamięci dębem będzie opiekować się młodzież z Liceum Społecznego w Stalowej Woli.

– Chcemy w symboliczny sposób oddać cześć i pamięć tym, którzy 85 lat temu w tak bestialski sposób zostali pozbawieni życia, pamięci, godności – mówił do zgromadzonych prezydent Stalowej Woli, Lucjusz Nadbereżny.

Włodarz miasta w szczególny sposób zwrócił się do młodzieży, porównując wychowanie i przekazywane młodemu pokoleniu wartości do korzenia dębu, mocno wrośnietego, dającego silne oparcie i pozwalające wzrastać mimo trudności. – W tych dębach widzimy symbolikę, która w Katyniu jest szczególnie wyrażona. To czego nie widać – korzeń – stanowi o sile drzewa, o jego przyszłości, to od tego jak ten korzeń będzie wrośnięty w ziemię, jak drzewo mocno się ukorzeni, od tego będzie zależeć jak wyrośnie ten dąb – mówił Lucjusz Nadbereżny. – To wy jesteście takimi drzewami i od tego, jaki będzie wasz korzeń tożsamości, wychowania, edukacji, jaka będzie sól tej ziemi, jakie będą soki tej ziemi, które będziecie czerpać do swojego wzrostu, od tego zależy jak to drzewo będzie silne w przyszłości. Czy ono przetrwa, czy zostanie położone, czy wichry i burze, które bez wątpienia nadejdą, bo o tym mówi nasza historia, czy ono będzie mogło stać, czy ono będzie mogło rodzić kolejne owoce.

– 15 lat temu były zasadzone pierwsze dęby pamięci w Stalowej Woli przy szkole numer 11 noszącej imię Szarych Szeregów. Były posadzone dwa dęby i były dwie tablice, ale dla trzech ofiar zbrodni katyńskiej. Jedną z tych ofiar jest osoba z mojej bliskiej rodziny, aspirant Piotr Chwiej. Na drugiej tablicy są umieszczono nazwiska dwóch poruczników Wojska Polskiego: Rusieckiego i Jakubowskiego – wspomniał obecny na uroczystości Zbigniew Markut, prezes Światowego Związku Żołnierzy AK obwodu Nisko-Stalowa Wola.

Asp. Stanisław Kwapisieiwcz, s. Aleksandra i Marii, urodził się 6 listopada 1908 roku w Rozwadowie. Służbę w policji rozpoczął 1 lutego 1933 roku w 13. Okręgu Policji Państwowej w województwie wołyńskim. Nie są znane okoliczności w jakich trafił do sowieckiej niewoli. Zamordowany strzałem w tył głowy w Kalininie (Twer) w 1940 roku.

Idź do oryginalnego materiału