Stalker z Tindera na wyrok poczeka na wolności. "Zwymiotowałam ze stresu, jak się dowiedziałam"

2 godzin temu
Robert I. nazywany przez "Wyborczą" stalkerem z Tindera wyszedł z aresztu. Jego ofiary boją się, co może teraz zrobić. I pytają: czy sąd naprawdę nie mógł zatrzymać go na ostatnie trzy tygodnie przed końcem procesu?
Idź do oryginalnego materiału