Sprawa śmierci Barbary Skrzypek. Prezydent uderzył w premiera. „To kpina”

– Biorąc pod uwagę okoliczności, ponieważ dzieje się to w ramach rządu, na którego czele stoi Donald Tusk, zdecydowałem się wystosować pismo do pana premiera w tej sprawie, zwracając się z prośbą o wyjaśnienie. Niestety pan premier w ogóle w tej sprawie nie zabrał głosu, co dosyć typowe dla niego, kiedy jest taka sprawa, która może niedobrze dla niego wizerunkowo wyglądać. Nie ma go od kilku dni – powiedział prezydent Polski.

– Kiedy trzeba było podpisać się pod uzyskaniem obywatelstwa przez znanego aktora i reżysera Jessego Eisenberga, brylował na Twitterze, dzisiaj pana premiera nie ma, zapadł się jak kamień w wodę – mówił krytycznie Duda.

Śmierć Barbary Skrzypek. Prezydent Duda uderzył w premiera Tuska

Mam nadzieję, iż odpowie (Tusk – red.) na pismo, które do niego wystosowałem, pismo to przesyłam również do informacji marszałków Sejmu i Senatu, I prezes SN, prezesa TK i NSA. Mam nadzieję, iż odpowiednie czynności zostaną przeprowadzone – mówił Duda, stwierdzając, iż chce, by przeprowadzono także rzetelne śledztwo wyjaśniające okoliczności śmierci Barbary Skrzypek.

Duda dodał, iż ubolewa nad faktem, iż „premier mówi o demokracji walczącej”, podczas gdy on sam chciałby, by Polska „była po prostu demokracją”. – Skutkiem są patologiczne sytuacje – podkreślił.

– o ile premier i jego współpracownicy pozwalają sobie mówić o przywracaniu w Polsce praworządności, to jest to po prostu kpina; z prawa, z konstytucji, z opinii publicznej w naszym kraju – mówił prezydent.

Wcześniej prezydent Andrzej Duda wyraził smutek z powodu śmierci Barbary Skrzypek i dodał, iż wiadomość ta „była dla niego ogromnym ciosem„.

Przesłuchanie Barbary Skrzypek. Andrzej Duda: Bulwersujące

– Ta sprawa, poza samą tragicznością śmierci kobiety, śmierci przedwczesnej, ma także aspekt państwowy, bo trudno zaprzeczyć, iż ta zapaść zdrowia miała miejsce kilkadziesiąt godzin po przesłuchaniu, w którym (Skrzypek – red.) brała udział w prokuraturze wezwana tam przez prokurator Ewę Wrzosek prowadzącą sprawę tzw. dwóch wież – powiedział prezydent.

Duda przypomniał, iż w poniedziałek rozmawiał z pełnomocnikiem Barbary Skrzypek, którego nie dopuszczono do udziału w jej przesłuchaniu. Prezydent powiedział, iż pełnomocnik dwukrotnie zwracał się do prokurator o dopuszczenie go do czynności, ale dwukrotnie mu tego odmówiono.

Według Dudy sprawa jawi się jako „bardzo bulwersująca” także z uwagi na uczestnictwo w przesłuchaniu prokurator Ewy Wrzosek oraz adwokatów Jacka Dubois i Krystiana Lasika. Prezydent podkreślił, iż jego zdaniem osoby te wielokrotnie udowadniały swoim zachowaniem, iż są stronnicze i wrogo nastawione do środowiska Zjednoczonej Prawicy.

– Z tego, co wiem, pozostaje wielkim znakiem zapytania, czy w ogóle w przesłuchaniu uczestniczył protokolant, zwykły pracownik administracyjny. Pan mecenas (pełnomocnik Skrzypek Krzysztof Gotkowicz – red.) poinformował mnie, iż nie widział tam takiej osoby, jest to więc bardzo poważne pytanie, czy był tam ktoś czwarty, bezstronny świadek tego postępowania? Tego nie wiemy – mówił Duda.

Andrzej Duda uderza w prokuraturę. „Nielegalnie przejęta”

W tym kontekście Andrzej Duda wskazał na „patologiczne związki” w prokuraturze, która w jego opinii została nielegalnie przejęta przez obecny obóz rządzący. – Mamy do czynienia z zawłaszczoną prokuraturą, z której siłą wyrzucono prokuratora krajowego Dariusza Barskiego, polecając działanie na tym stanowisku panu prokuratorowi Dariuszowi Kornelukowi – mówił prezydent.

Barbara Skrzypek zmarła kilka dni po przesłuchaniu w prokuraturze. Politycy PiS i prawicowe media łączą oba zdarzenia, a także oskarżają o związek ze śmiercią kobiety prokuraturę i prok. Ewę Wrzosek. Ta zapowiedziała już, iż wobec takich osób będzie występować na drogę prawną.

Prokuratura podkreśla, iż przesłuchanie Skrzypek przebiegło zgodnie z przepisami. We wtorek powiadomiono, iż z uwagi na nagły zgon 66-latki z nieznanych przyczyn przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. Również we wtorek ujawniony zostanie zanonimizowany protokół z przesłuchania wieloletniej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego.