Spieszył się do pracy mając w organizmie niemal 2 promile alkoholu

2 godzin temu

Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli kierującego Volkswagenem mężczyznę, który jak się okazało był pod wpływem alkoholu a dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Do zdarzenia doszło wczoraj w Kębłowie. Podjęta przez mundurowych interwencja poza konsekwencjami skrajnej nieodpowiedzialności kierowcy najprawdopodobniej uchroniła go przed kalectwem, a choćby utratą życia.


15.09.2025 r. ok.godz. 06:30 w Kębłowie policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli kierującego Volkswagenem 31-letniego mieszkańca powiatu wolsztyńskiego. Chwilę wcześniej mundurowi zwrócili uwagę na pojazd, ponieważ jego kierujący podczas wyjeżdżania z drogi gruntowej i włączania się do ruchu z trudem utrzymywał prosty tor jazdy.

Już pierwszy kontakt z mężczyzną wskazał jednoznacznie, co jest tego głównym powodem. Kierujący znajdował się pod wyraźnym wpływem alkoholu, co potwierdziło późniejsze badanie alkoestem, które wykazało niemal 2 promile alkoholu w organizmie.

Dodatkowo, jak się okazało nie posiadał on uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, których nigdy nie uzyskał. Fakt ten w połączeniu z alkoholem pod wpływem którego się znajdował nie był jednak jedynym powodem zaskoczenia policjantów. W trakcie rozmowy mężczyzna przyznał, iż rzadko jeździ samochodem, jednak tego dnia usiadł za kierownicą, ponieważ nie chciał spóźnić się do pracy przy … montażu pokryć dachowych, którą na co dzień wykonuje.

Policjanci nie dopuścili do dalszej jazdy, przekazali pojazd wskazanej przez kierującego osobie i poinformowali go o wszczęciu postępowania przygotowawczego w jego sprawie.

Mężczyzna musi liczyć się z konsekwencjami, jakie wynikają z kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, w tym choćby trzyletnim pozbawieniem wolności. Dodatkowo, w sytuacji, gdy kierujący prowadzi pojazd mając co najmniej 1,5 promila alkoholu w organizmie sąd obligatoryjnie orzeka również konfiskatę pojazdu lub jego równowartości.

W tej konkretnej sytuacji trudno jednak przejść obojętnie obok niebezpieczeństwa, jakie wynikało z możliwości podjęcia przez mężczyznę czynności zawodowych, w czym skutecznie przeszkodzili mu policjanci zatrzymując go do kontroli drogowej. Konsekwencje upadku z wysokości mogły w niesprzyjających okolicznościach skutkować utratą zdrowia, a choćby śmiercią.

Idź do oryginalnego materiału