Tłumaczenia zarządu w sprawie teatru to żenujący spektakl – ocenił poseł Rafał Kasprzyk z Polski 2050 i złożył do Prokuratury Kielce-Zachód zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez zarząd województwa świętokrzyskiego. Chodzi o konkurs na dyrektora Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, który władze województwa chcą powtórzyć.
Poseł na konferencji prasowej podkreślał, iż decyduje się na taki krok, ponieważ nie może biernie przyglądać się nieuczciwości zarządu województwa i łamaniu regulaminu konkursowego.
– Po wysłuchaniu wczorajszej konferencji zorganizowanej w urzędzie marszałkowskim zdecydowałem się złożyć zawiadomienie o działanie zarządu województwa na szkodę interesu publicznego. Państwo również oglądali ten żenujący spektakl arogancji i pychy członków zarządu województwa. Uciszanie i niedopuszczanie do głosu mieszkańców regionu, którzy są najbardziej tematem zainteresowani, bo pracują w teatrze, mówienie im, ze są gośćmi i nie powinni zadawać pytań jest standardem, który nie przystoi osobom publicznym. Ta pycha myślę, iż zgubi zarząd, a mieszkańcy dostrzegą, iż jego członkowie nie dbają o dobro mieszkańców, ale patrzą wyłącznie przez pryzmat sprawowanego przez siebie urzędu – mówił.
Poseł podkreślił też, iż tłumaczenia zarządu dotyczące powodów nierozstrzygnięcia konkursu są w jego ocenie nieprzekonujące, a wręcz budzące coraz więcej wątpliwości.
I zwrócił uwagę na czas, w którym kandydaci biorący udział w konkursie zgłosili uwagi – po pierwszym proteście złożonym przez kandydata Przemysława Tejkowskiego zarząd nie zareagował i kontynuował procedurę konkursową, po drugim proteście wystosowanym przez innego kandydata Adama Srokę, który wpłynął już po wyłonieniu zwycięzcy – zarząd nagle go uwzględnił.
– Równość wobec prawa wymaga tego, żeby tak samo traktować zarówno pierwsze zawiadomienie, jak i drugie. Jaka była między nimi różnica? Taka, iż drugie pojawiło się już po wyborze przez komisję konkursową kandydata na dyrektora. Można podejrzewać, iż właśnie wtedy zadziało się coś niepojącego. To prokuratura powinna sprawdzić, czy być może pan Sroka nie dostał uprzejmej prośby o to, żeby złożyć jakieś pismo – mówi.
Przypomnijmy, iż na poniedziałkowej (5 maja) konferencji prasowej zwołanej nagle przez zarząd województwa, który wcześniej unikał odpowiedzi na pytania o konkurs na dyrektora teatru, marszałek Renata Janik i pozostali członkowie zarządu wydali oświadczenie, tłumacząc powody nierozstrzygnięcia konkursu, który się odbył i który wygrał Jacek Jabrzyk stosunkiem głosów 5:4.
Zarząd województwa decyzję i nierozstrzygnięciu konkursu tłumaczy przede wszystkim protestami kandydatów i kontrowersjami, jakie towarzyszyły pierwszemu konkursowi. Zdaniem marszałek województwa Renaty Janik drugi konkurs rozwiązałby niepotrzebne spekulacje. Natomiast środowisko teatru i jego sympatycy jednoznacznie wskazują, iż władze województwa nie chcą rozstrzygnąć pierwszego konkursu, ponieważ wygrał go „nie ich” kandydat.




