Śmierć Kamilka z Częstochowy. Dodatkowe zarzuty dla matki i ojczyma

1 miesiąc temu
Zdjęcie: fot. Waldemar Deska/PAP


W maju ubiegłego roku w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka, po ponad miesiącu walki o życie zmarł 8-letni Kamil z Częstochowy, który był katowany przez ojczyma. O wszystkim wiedziała matka chłopca, ale choćby nie próbowała powstrzymać męża. Prokuratura postawiła właśnie kolejne zarzuty małżeństwu. Dotyczą one pozostałych dzieci, które były w tej rodzinie. Mężczyźnie zarzucono m.in. molestowanie seksualne kilkuletniej dziewczynki.


Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Mariusz Marciniak powiedział PAP, iż prokuratura zmieniła zarzuty wobec podejrzanych – Dawida B. i Magdaleny B. w śledztwie dotyczącym zabójstwa ośmioletniego Kamila z Częstochowy.

W śledztwie przewijały się informacje, iż Dawid B. znęcał się nad pozostałymi dziećmi.

"Prokurator przedstawił zarzut, iż Dawid B. znęcał się również nad czterema pozostałymi dziećmi, a zatem ma zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad Kamilem i Fabianem, i to się nie zmieniło. Zmiana zarzutu polega na tym, iż prokurator przedstawił Dawidowi B. zarzut znęcania się również nad wszystkimi pozostałymi dziećmi z tej rodziny" – powiedział prokurator Marciniak.

Dodatkowy zarzut, który usłyszał Dawid B. dotyczy molestowania seksualnego w latach 2020-2022 kilkuletniej pokrzywdzonej poprzez kilkakrotne doprowadzenie jej do poddania się innej czynności seksualnej polegającej na dotykaniu jej w miejsca intymne.

"Z uwagi na dobro pokrzywdzonej nie podajemy szczegółów zdarzeń ani danych osoby pokrzywdzonej" – dodał prokurator Marciniak.

Rodzina wiedziała, iż w domu źle się dzieje

Nowy zarzut wobec Magdaleny B. dotyczy znęcania się nad Kamilem i Fabianem i narażenia Kamila na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia przez dopuszczenie do tego, iż siedmioletni Kamil dwukrotnie samodzielnie przemieszczał się po ruchliwych ulicach Olkusza, w tym przy torach kolejowych. Kobieta nie będzie odpowiadać, jak jej partner, za znęcanie się nad pozostałymi dziećmi. Wcześniej kobieta miała zarzut pomocnictwa w psychicznym i fizycznym znęcaniu się nad Kamilem i pomocnictwa do zabójstwa Kamila.

Oboje podejrzani nie przyznali się do zarzutów i odmówili składania wyjaśnień.

Obecnie prokuratora czeka na uzupełniające opinie biegłych psychiatrów w stosunku do obojga podejrzanych, a w odniesieniu do podejrzanego Dawida B. także na opinię seksuologiczną.

Podejrzanymi w tym postępowaniu są również Wojciech J., Aneta J. i Artur J., członkowie rodziny Kamila M., którzy usłyszeli zarzuty nieudzielenia pomocy w okresie od 29 marca 2023 r. do 3 kwietnia 2023 r. w Częstochowie zamieszkującemu wspólnie z nimi Kamilowi M. znajdującemu się w bezpośrednim zagrożeniu utraty życia.

Śledztwo w tej sprawie jest przedłużone do 31 grudnia 2024 r., a tymczasowe aresztowanie Dawida B. i Magdaleny B. do 23 grudnia 2024 r.

Dawid B. jest podejrzany m.in. o popełnienie od 27 listopada 2020 r. do 3 kwietnia 2023 r. w Olkuszu i w Częstochowie, w warunkach recydywy, przestępstwa psychicznego i fizycznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad swoimi pasierbami: siedmioletnim Fabianem M. i ośmioletnim Kamilem M., zależnymi od niego i nieporadnymi ze względu na swój wiek, a także o popełnienie zabójstwa Kamila M. ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.

Zmarł po 35 dniach

Chłopiec zmarł 8 maja 2023 r. w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka, po 35 dniach walki o życie.

Matka chłopca Magdalena B. jest podejrzana o udzielenie pomocy Dawidowi B. w popełnieniu wyżej wskazanych czynów poprzez niepodjęcie żadnych działań chroniących dzieci, do których była zobowiązana.

PAP

Idź do oryginalnego materiału