Śmierć 15-letniego harcerza na obozie. Mieszkaniec: tutaj nie powinno się pływać
Zdjęcie: Policja wodna (screen: Google Maps)
15-letni harcerz zginął podczas próby zdobycia sprawności ćwika w trakcie obozu nad jeziorem Ośno (woj. wielkopolskie). Chłopiec miał w środku nocy przepłynąć akwen i rozpalić ognisko na drugim brzegu. Niestety utonął. Z relacji właściciela jednego z domków letniskowych, które znajdują się w pobliżu, wynika, iż w tym miejscu w ogóle nie powinno się pływać. "Tutaj jest zamulone dno" — mówi pan Ryszard w rozmowie z "Super Expressem".