Skazany w trybie przyspieszonym. Od zatrzymania do wyroku minęło kilka godzin

3 dni temu
Zdjęcie: fot. opolska policja


Osiem miesięcy prac społecznych, 5 tysięcy złotych grzywny i trzy lata zakazu prowadzenia pojazdów. Taki wyrok usłyszał gliwiczanin, który został zatrzymany przez kędzierzyńskich mundurowych w miejscowości Kobylice.

To konsekwencje prowadzenia samochodu mimo sądowego zakazu. - Mężczyzna nie powinien wsiadać za kierownicę - informuje sierż. Klaudia Tokarczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej w Kędzierzynie-Koźlu. - Posiadał on aktywny sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Za popełnione przestępstwo został on zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, skąd w trybie przyspieszonym trafił wprost na rozprawę sądową. Od zatrzymania do skazania 59-latka minęło kilka godzin. Policja zapewnia, iż w celu wyeliminowania takich niebezpiecznych i nieodpowiedzialnych kierowców, funkcjonariusze za każdym razem będą stosować tryb przyspieszony. Oznacza to, iż w ciągu maksymalnie 48 godzin od zatrzymania kierowca stanie przed sądem.
Idź do oryginalnego materiału