Skazani za zbrodnię

Przed Sądem Okręgowym w Kaliszu zapadł wyrok w sprawie podwójnego zabójstwa w Pleszewie, do którego doszło w lutym 2022 r. Sześciu oskarżonych uznanych zostało za winnych. Trzech z nich usłyszało dożywocie-to Michał G., który był pomysłodawcą zabicia dwóch wspólników i w swój plan wciągnął syna oraz jego kolegów. Taki sam wyrok usłyszał syn mężczyzny Wiktor G. oraz Jakub K. Tobiasz G. został skazany na 25 lat pozbawienia wolności, Jakub Rz. i Wiktor O. na 15 lat. Opis zbrodni przeraża.

"Pierwszy cios zadał Jakub Rz. uderzając Pawła kijem bejsbolowym w głowę. W tym samym czasie Wiktor G. uderzył kijem bejsbolowym Emiliana łamiąc przy tym uderzeniu kij. Michał G. rzucił się na Pawła i śrubokrętem zaczął mu zadawać ciosy w szyję. Pokrzywdzony Emilian cały czas się bronił i osłaniał ciało rękami, mówił do oskarżonych, żeby go zostawili, bo ma dzieci, powtarzał to kilkukrotnie" - powiedziała podczas ogłaszania wyroku sędzia Sądu Okręgowego w Kaliszu Marta Przybylska.

Motywem zaplanowanego zabójstwa miały być pieniądze i chęć przejęcia udziałów w firmie.

"Co do zasady wyrok wydaje się słuszny. Przynajmniej jeżeli chodzi o orzeczone kary pozbawienia wolności. Prowadziłem już sprawy o zabójstwa i tam zawsze dało się ten motyw wyodrębnić, tutaj do końca tego motywu, moim zdaniem, nie znamy. A ten motyw finansowy, w mojej ocenie przez cały czas pozostaje średnio wiarygodny. Natomiast jedno jest pewne, planowane od początku do końca było zabójstwo dwóch osób i ten skutek został osiągnięty" - powiedział radiuCENTRUM prokurator Jarosław Górnaś, z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Pięciu oskarżonych i skazanych mężczyzn w chwili popełnienia zbrodni miało od 17 do 22 lat.

"Wyrok jest surowy w stosunku do mojego klienta, jest nadmiernie surowy, a w szczególności możliwość ubiegania się o przedterminowe warunkowe zwolnienie. Mój klient ma w tej chwili 24 lata, ubieganie się dopiero po 25 latach nie służy żadnej resocjalizacji, bo po 25 latach przebywania w zakładzie karnym tak młodego człowieka, on już nie wróci do społeczeństwa. Wiem, iż będziemy składali apelację od tego wyroku, tym bardziej, że postępowanie dowodowe powinno być uzupełnione" - powiedział radiuCENTRUM obrońca Jakuba K. adwokat Marian Wojnarowski.

Wyrok nie jest prawomocny. Obrońcy oskarżonych zapowiadają złożenie apelacji.