Skatował współlokatora maczetą i kastetem. Poszło o palnik w kuchni

3 godzin temu

Atak maczetą w Prudniku miał miejsce 20 grudnia w jednym z mieszkań. Sprawca zadał 55-letniemu pokrzywdzonemu liczne uderzenia pięścią oraz kastetem w okolice twarzy, a następnie zadał kilka ciosów maczetą. Bezpośrednio po zdarzeniu napastnik opuścił miejsce przestępstwa, natomiast ofiara w stanie ciężkim trafiła pod opiekę lekarzy w szpitalu.

Policjanci z Prudnika działając we współpracy z jednostkami z Brzegu, Namysłowa oraz Opola doprowadzili do zatrzymania 39-letniego mężczyzny podejrzanego o dokonanie brutalnej napaści. Finał działań miał miejsce w Grodkowie, gdzie napastnik ukrywał się w jednym z budynków wielorodzinnych. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.

Z ustaleń śledczych wynika, iż bezpośrednią przyczyną agresji był spór o niewyłączenie palnika gazowego.

– Prokurator przedstawił sprawcy zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące – informuje asp. Monika Łyko z prudnickiej komendy.

Podejrzany o atak maczetą w Prudniku może spędzić za kratami do 20 lat.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału