Momenty klęski żywiołowej potrafią ludzi jednoczyć, ale potrafią też być okazją dla wandali i złodziei. Przekonali się o tym czescy strażacy, którzy stracili jeden ze swoich pojazdów uprzywilejowanych. Ktoś po prostu ukradł go ratownikom w najtrudniejszym dla Czechów czasie. Ludzie są oburzeni i wściekli.