Skandal w sklepie spożywczym. Podmieniali i usuwali datę ważności

Sprawa wyszła na jaw po sygnałach, które skłoniły służby do dokładnego przyjrzenia się działalności jednego z punktów handlowych na terenie powiatu lubaczowskiego. Na miejsce wkroczyli policjanci, a do działań włączono również inspektorów sanepidu. Kontrola gwałtownie ujawniła skalę problemu i potwierdziła poważne naruszenia przepisów, które mogły stanowić zagrożenie dla zdrowia klientów. Teraz sprawą zajmują się funkcjonariusze, którzy wyjaśniają wszystkie okoliczności zdarzenia.

Na początku grudnia, lubaczowscy kryminalni, w jednym ze sklepów na terenie miasta ujawnili proceder polegający na przerabianiu dat przydatności do spożycia na produktach spożywczych. Podczas przeprowadzonej kontroli funkcjonariusze zabezpieczyli blisko 300 artykułów, na których daty ważności były usuwane lub zmieniane

- informuje KPP Lubaczów.

Kontrola przeprowadzona wspólnie z pracownikami Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lubaczowie potwierdziła poważne uchybienia. Funkcjonariusze ujawnili, iż w sklepie, oprócz produktów z usuniętymi lub zmienionymi datami ważności, znajdowały się również artykuły przeterminowane, które przez cały czas były oferowane klientom. W związku z naruszeniem przepisów sanepid nałożył na właścicielkę sklepu mandat w wysokości 500 złotych.

Równolegle policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie prowadzą postępowanie dotyczące nielegalnego ingerowania w oznaczenia dat przydatności do spożycia. Za tego typu nieprawidłowości grożą poważne konsekwencje karne, w tym choćby do 3 lat pozbawienia wolności.