Włamania do domów i samochodów oraz sklepowe kradzieże ma na swoim koncie jeden z mieszkańców Piaseczna. Policjanci byli na tropie mężczyzny po serii włamań, do których doszło w grudniu.
Na początku grudnia 2024 roku na ulicy Karolinki w Piasecznie doszło do serii włamań i kradzieży. Do Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie zaczęli zgłaszać się kolejni poszkodowani, opisując różnorodne zdarzenia. Z posesji ginęły ubrania, elektronarzędzia, rowery, laptopy, samochód czy... torba sportowa.
Policjanci ustalili, iż sprawca mieszka na terenie Piaseczna, a pracuje na warszawskim Bemowie.
Jak relacjonuje Magdalena Gąsowska z piaseczyńskiej policji, gdy uzbierali wystarczającą liczbę dowodów, pojawili się w miejscu pracy mężczyzny.
– Był on wyraźnie zaskoczony ich wizytą, jakby nie spodziewał się, iż jego działania zostaną powiązane i ktokolwiek wpadnie na jego trop. Podczas przesłuchania okazało się, iż mężczyzna ma na swoim koncie więcej przestępstw, niż początkowo przypuszczano. Policjanci ustalili, iż poza włamaniami do domów i samochodów, mężczyzna dwukrotnie włamał się do sklepowych gablot w centrum handlowym przy ulicy Puławskiej w Piasecznie – mówi Magdalena Gąsowska.
Skradł łącznie 18 telefonów komórkowych, powodując straty sięgające blisko 24 tysięcy złotych. 41-latek w więzieniu może spędzić choćby 15 lat.