67-letni Szczepan W., seryjny morderca spod Otmuchowa po ponad 20 latach odsiadki wrócił na salę sądową. W młodości dwukrotnie był skazany za przestępstwa na tle seksualnym. W 1984 roku dopuścił się gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, co skończyło się wyrokiem 12 lat pozbawienia wolności. Więzienne mury opuścił wcześniej, w 1993 roku. Odsiadkę za kolejny gwałt zakończył we wrześniu 1999 r. Po odbyciu kary powrócił w rodzinne strony.
Seryjny morderca spod Otmuchowa przyznał się do zabicia kolejnej kobiety
6 sierpnia 2000 roku 42-letnia Władysława z Kałkowa zaginęła podczas wypasu krów. Jej matka zgłosiła zaginięcie, a w poszukiwania zaangażowali się mieszkańcy oraz służby. niedługo podejrzenia padły na Szczepana W.
Po dwóch dniach ukrywający się mężczyzna został schwytany przez policję tuż przed linczem ze strony wściekłych mieszkańców. Na komendzie przyznał się do zabójstwa i wskazał miejsce ukrycia zwłok – kilkaset metrów od pastwiska.
Śledczy gwałtownie powiązali tę sprawę z zaginięciem 28-letniej Krystyny. Kobieta miesiąc wcześniej zniknęła podczas Lata Kwiatów w Otmuchowie. Szczepan W. przyznał, iż ją zgwałcił i zabił. Wskazał też miejsce ukrycia ciała. W 2002 r. Sąd Okręgowy w Opolu skazał go na dożywocie.
Dwa lata później rolnik z powiatu nyskiego dokonał makabrycznego odkrycia. W rowie melioracyjnym leżały ludzkie szczątki. Okazało się, iż należały do kobiety, która padła ofiarą morderstwa. Ustalili to mundurowi z tzw. Archiwum X – Zespołu ds. Przestępstw Niewykrytych Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Oni też uznali, iż związek ze sprawą może mieć seryjny morderca spod Otmuchowa.
Najpierw jednak śledczy musieli zdobyć zaufanie Szczepana W. Pomogli im w tym były funkcjonariusz policji oraz więzienna psycholog z zakładu karnego w Wołowie, w którym w tym czasie przebywał 67-latek. Ostatecznie mężczyzna przyznał się do zabicia trzeciej kobiety, której ciało rolnik odkrył w 2004 roku.
Seryjny morderca spod Otmuchowa: „Kilka razy uprawialiśmy seks. Potem stanąłem na jej gardle”
Śledczy ustalili, iż do zbrodni doszło w okresie pomiędzy 10 lipca a 6 sierpnia 2000 roku, pomiędzy Śliwicami i Mesznem. Chronologicznie kobieta była więc drugą ofiarą Szczepana W. Po niej zabił 28-letnią Krystynę.
Prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu wskazał, iż Szczepan W. zabił ofiarę stając jej na szyi.
– Wcześniej doprowadził do obcowania płciowego. Czyn popełnił w warunkach multirecydywy – mówił prok. Stanisław Bar.

Seryjny morderca spod Otmuchowa przed sądem w Opolu oświadczył, iż przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Szczepan W. nie chciał jednak składać dalszych wyjaśnień. Sędzia Mateusz Świst odczytał jego wcześniejsze zeznania:
„Jechałem rowerem do domu, na moście Śliwickim stała kobieta. Mówiła, iż idzie do domu do Frydrychowa. Zaproponowałem, iż ją odprowadzę. Szliśmy koło kanału, powiedziałem jej, iż możemy razem uprawiać seks (…). Kilka razy uprawialiśmy seks, potem poszliśmy pod most i tam ją zgwałciłem. Wziąłem ją na rower i pojechaliśmy w kierunku Meszna, zeszliśmy jakieś 400 metrów w pole pszenicy, tam znów uprawialiśmy seks. Potem stanąłem na jej gardle, aż przestała oddychać. Nikt o tym nie wiedział, a mnie aresztowano za inne przestępstwa” – czytał sędzia.
Oskarżony dokładnie opisał śledczym całe zajście tego wieczoru. „To była blondynka, mówiła, iż nazywa się Krystyna. Wracała z reklamówką ze szpitala, ale nie powiedziała, dlaczego była w szpitalu. Była po 40-tce, ani ładna ani brzydka. Często mi się to śniło po nocach, męczyła mnie ta sprawa. Zwłoki przykryłem trawą i liśćmi w rowie” – czytał zeznania Szczepana W. sędzia Mateusz Świst.
Nadal nie wiadomo kim była ofiara
– Chciałem z nią jechać do domu, ale nie dojechałem, bo skręciłem do rowu i ją zabiłem. Teraz na pewno żałuję tego czynu. Teraz takiej sytuacji na pewno bym nie zrobił – przekonywał przed sądem seryjny morderca spod Otmuchowa.
Personalia jego trzeciej ofiary do dziś pozostają nieustalone. Mundurowi opublikowali wizerunek kobiety odtworzony z pomocą biegłych antropologów. Udało się też ustalić szereg jej cech, które mogą pomóc w jej identyfikacji.
Można powiedzieć, iż kara za trzecie zabójstwo dla Szczepana W. ma wymiar symboliczny. Mężczyzna i tak resztę życia spędzi za kratami za wcześniejsze zbrodnie.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania