
Miniony weekend był wyjątkowo pracowity dla strażaków z powiatu przasnyskiego. Trzykrotnie musieli oni wyjeżdżać do pożarów suchych traw, które w szybkim tempie rozprzestrzeniały się na nieużytkach. Na szczęście, dzięki błyskawicznej reakcji, ogień udało się opanować, zanim wyrządził większe szkody.
Pierwszy alarm rozległ się w piątek 7 marca, o godzinie 12:35. Strażacy z OSP Zdziwój Stary oraz OSP Chorzele zostali wezwani do pożaru suchych traw w miejscowości Rapaty-Żachy. Na nieużytkach paliło się około pół hektara terenu. Do walki z ogniem strażacy użyli dwóch prądów wody oraz tłumic i łopat. Po intensywnej akcji pożar został opanowany.
Jednak to nie był koniec działań tego dnia. W trakcie gaszenia traw w Rapatach-Żachach jednostka OSP Chorzele została przedysponowana do kolejnego pożaru w miejscowości Chorzele przy ulicy Ruda. Tam płonęło półtora ara nieużytków. Sytuacja została gwałtownie opanowana, ale wyraźnie było widać, iż z początkiem wiosny liczba takich zdarzeń rośnie.
Do kolejnego pożaru doszło w niedzielę w Jednorożcu przy ulicy Długiej. Ogień objął suchą trawę i gwałtownie się rozprzestrzeniał.
– Na miejsce natychmiast ruszyli strażacy z OSP Jednorożec, którzy podjęli działania gaśnicze. Dzięki szybkiemu podaniu wody oraz użyciu tłumic i łopat udało się w porę ugasić pożar i zapobiec jego dalszemu rozprzestrzenianiu – przekazał nam asp. Łukasz Grabowski, Starszy Dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Przasnyszu.
Każdego roku strażacy apelują, by nie wypalać traw. Choć wiele osób przez cały czas uważa to za sposób na „oczyszczenie” łąk i pól, w rzeczywistości jest to niebezpieczna praktyka, która często wymyka się spod kontroli. Pożary traw mogą zagrażać nie tylko przyrodzie, ale także budynkom, zwierzętom i ludziom.
Miniony weekend pokazał, jak groźne mogą być te sytuacje. Trzykrotna interwencja straży pożarnej w krótkim czasie to wyraźny sygnał, iż sezon pożarów traw właśnie się rozpoczął. Miejmy nadzieję, iż mieszkańcy wezmą sobie do serca apele służb i zrezygnują z tej ryzykownej praktyki.
aś