Seniorce wyłudzone oszczędności życia przez osobę podającą się za adwokata blisko Płocka

6 dni temu

Płock i jego okolice padły ofiarą skandalicznej kradzieży. Osoba twierdząca, iż jest prawnikiem, pozbawiła 85-letnią kobietę całego jej majątku. Nieszczęśliwa staruszka straciła wszystko, co zdołała uzbierać przez lata. Jej zięć, Pan Wiesław, opowiadając o sytuacji dla PortaluPłock, mówi: „To były jej oszczędności z całego życia. Moja teściowa została bez grosza!”. Cała rodzina apeluje teraz o pomoc, oferując również nagrodę.

Sytuacja rozegrała się w nocy z 17 na 18 listopada między godzinami 21:00 a 22:00 w Staroźrebach. Wtedy to nieznajomy pokazał się przy drzwiach domu jednorodzinnego przy ul. Płockiej i przechytrzył starszą kobietę, zabierając jej całą gotówkę. Zdarzenie poprzedziło tajemnicze połączenie telefoniczne z domniemanego miejsca wypadku. Kobieta usłyszała, iż konieczne jest zapewnienie pieniędzy na uwolnienie członka rodziny z trudnej sytuacji.

„Fałszywy adwokat skutecznie wykorzystał naiwność mojej teściowej! Wpojił jej w głowę, iż potrąciłem kobietę w zaawansowanej ciąży na przejściu dla pieszych i potrzebuję finansowego wsparcia. Zdołał tak ją zmanipulować, iż sama podpowiedziała mu, o kogo może chodzić” – relacjonuje Pan Wiesław, zięć pokrzywdzonej, w rozmowie z PortalemPłock.

Podczas tej samej rozmowy, oszust przekazał telefon „zięciowi”. Pan Wiesław opowiada: „Krótko rozmawialiśmy. Miałem choćby płakać z powodu sytuacji”. Przestępca pozwolił starszej pani na zebranie potrzebnych środków – dał jej 1,5 godziny. W tym czasie udało jej się zgromadzić cały swój majątek, który następnie przekazała „prawnikowi”.

Kobieta zaczęła mieć wątpliwości dopiero po całym incydencie. Po rozmowie z Panem Wiesławem stało się dla niej oczywiste, iż padła ofiarą oszustwa. „Moja teściowa straciła swoje życiowe oszczędności. Co gorsza, została bez grosza. Oczywiście zgłosiliśmy sprawę na policję natychmiast”, mówi Pan Wiesław.

Autorzy zdarzenia zostali potwierdzeni w płockiej komendzie. Zgłoszenie wpłynęło i policjanci prowadzą śledztwo. Według informacji uzyskanych od funkcjonariuszy, kobieta straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Podkom. Monika Jakubowska, rzecznik prasowy płockiej policji, apeluje: „Chcąc uniknąć stania się ofiarą przestępstwa, najważniejsze jest zachowanie ostrożności i czujności. Radzimy bezwarunkowo stosować zasadę ograniczonego zaufania, szczególnie gdy nieznajomy dzwoni do nas podając się za krewnego, policjanta, prokuratora czy urzędnika i sugeruje nam jak mamy zarządzać naszym majątkiem”.

Zrozpaczona rodzina prosi o pomoc społeczności i oferuje nagrodę za informacje, które mogą pomóc w identyfikacji sprawcy.

Idź do oryginalnego materiału