Sarkozy skazany. Pierwszy prezydent Francji w więzieniu

1 godzina temu
Zdjęcie: https://euractiv.pl/section/demokracja/news/sarkozy-skazany-pierwszy-prezydent-francji-w-wiezieniu/


Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy został skazany na pięć lat więzienia z odroczonym nakazem aresztowania w związku z oskarżeniem dotyczącym finansowania jego kampanii wyborczej w 2007 roku przez Libię.

Wyrok oznacza, iż Nicolas Sarkozy odbędzie karę więzienia w późniejszym terminie, ale jeszcze przed ewentualnym procesem apelacyjnym. Oczekuje się, iż w ciągu miesiąca zostanie wezwany przez prokuraturę, aby poznać datę osadzenia.

Dodatkowo na Sarkozy’ego nałożono grzywnę w wysokości 100 tys. euro oraz pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych, który wchodzi w życie natychmiast.

Według przewodniczącego składu sędziowskiego Sarkozy działał jako organizator grupy przestępczej, mającej na celu „aranżowanie korupcji na najwyższym szczeblu po objęciu władzy”. Sąd określił to jako przestępstwa „o wyjątkowej wadze”.

Opuszczając salę rozpraw, były prezydent ostro zaatakował francuski wymiar sprawiedliwości. – Nienawiść nie zna już granic. Wezmę odpowiedzialność na siebie – oświadczył, potwierdzając, iż stawi się na wezwanie.

Zapowiedział też złożenie apelacji. – Nie mam wątpliwości, iż stanę przed sądem apelacyjnym w kajdankach. Ci, którzy tak mnie nienawidzą, myślą, iż mnie upokarzają, ale to Francja została dziś upokorzona – dodał.

To pierwszy przypadek, gdy były prezydent Francji ma faktycznie odbyć karę więzienia.

W marcu ubiegłego roku prokuratura finansowa domagała się siedmiu lat więzienia, grzywny w wysokości 300 tys. euro oraz pięcioletniego zakazu pełnienia funkcji publicznych. Sarkozy odrzucał zarzuty, potępiając „nadmierną surowość wnioskowanej kary” i oskarżając prokuratorów o „intelektualne fantazje”.

Le Pen popiera Sarkozy’ego po wyroku

Skazanie Sarkozy’ego wywołało falę reakcji politycznych. Były prezydent znalazł sojusznika w Marine Le Pen, liderce skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN), która w mediach społecznościowych potępiła – jak to określiła – niebezpieczną „generalizację natychmiastowej wykonalności wyroku”.

To rozwiązanie we francuskim prawie – pozwalające na natychmiastowe wykonanie wyroku bez czekania na rozpatrzenie apelacji – uniemożliwia w tej chwili Le Pen kandydowanie w wyborach. Nałożono na nią bowiem pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych w związku ze skandalem dotyczącym asystentów w Parlamencie Europejskim.

Sarkozy otrzymał również wsparcie wewnątrz własnej partii. Laurent Wauquiez, przewodniczący Republikanów w Zgromadzeniu Narodowym, oddał cześć „mężowi stanu”, wyrażając swoje „wsparcie i wdzięczność” oraz „przyjaźń” wobec byłego prezydenta.

Przedstawiciele opozycji okazali znacznie mniej współczucia.– Dziękujemy Nicolasowi Sarkozy’emu i Republikanom za to, iż zawsze świecą przykładem – skomentowała sarkastycznie Marine Tondelier, liderka Zielonych.

– Nasz wymiar sprawiedliwości zabrał głos. Były prezydent Republiki jest obywatelem jak każdy inny – i może pójść do więzienia – powiedziała rzeczniczka Partii Socjalistycznej i europosłanka Chloé Ridel.

Idź do oryginalnego materiału