Samochodowa grupa przestępcza rozbita. Siedem osób w areszcie

2 godzin temu

Ośmiu mężczyzn zostało zatrzymanych w związku kradzieżą samochodów. W akcji brali udział m.in. policjanci z Warszawy i Otwocka.

Funkcjonariusze ustalili, iż podejrzani zajmują się kradzieżami z włamaniem samochodów, a swoją przestępczą działalność z wykorzystaniem specjalistycznych narzędzi służących do kradzieży, prowadzą na terenie całego kraju. W zainteresowaniu złodziei były zarówno samochody osobowe, głównie toyoty i lexusy, jak i dostawcze busy.

Jak działają przestępcy samochodowi?

Schemat ich działania był zawsze taki sam. Przestępcy nocą jechali do jednego z dużych miast w kraju. Najczęściej wybierali Warszawę i okolicę, Szczecin, Radom, Siedlce, Białystok i Zambrów.

Tam wynajdywali samochód, który ukradną, a następnie przy wykorzystaniu posiadanych narzędzi uruchamiali pojazd i przeprowadzali we wcześniej ustalone miejsce, głównie były to lasy na terenie powiatów otwockiego i mińskiego, gdzie demontowali pojazdy na części.

Najczęściej demontowany był pas przedni, lampy, silniki, wyposażenie wnętrza i drzwi, które następnie odsprzedawali paserom. Pozostałe elementy pozostawiali na miejscu, a aby zatrzeć ślady i uniemożliwić identyfikację, samochody podpalali.

Próba ucieczki za granicą

Okazało się, iż podejrzani planują ukryć się za granicą. Udało się jednak na czas ich zatrzymać. Podczas przeszukania ich samochodów oraz miejsc ich zamieszkania policjanci zabezpieczyli również narzędzia służące do kradzieży pojazdów, urządzenia diagnostyczne do pojazdów, telefony komórkowe, karty sim, pieniądze, elektronarzędzia, pieczątki, dokumentację bankową, zagłuszarki sygnału GPS/GSM i walizki do przechwytywania sygnałów z kluczyków.

Zatrzymani podczas działań mężczyźni w wieku od 28 do 37 lat w Prokuraturze Rejonowej w Otwocku usłyszeli zarzuty. Będą odpowiadali, m.in. za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieże z włamaniem i usiłowania kradzieży z włamaniem, oszustwa przy sprzedaży samochodów, włamania do samochodów i kradzież mienia, paserstwo i oszustwa ubezpieczeniowe.

Prokurator nadzorujący sprawę wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie ośmiu podejrzanych, do którego sąd się przychylił. Wszyscy trafili do aresztu na trzy miesiące.

Idź do oryginalnego materiału