Niespełna dwa miesiące po tragicznej śmierci seniorów w Russocicach (Wielkopolska) prokuratura wie już, co się stało. Śledczy mają opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej, wzięli też po lupę stan techniczny auta, którym podróżowało starsze małżeństwo. - To był rzadko spotkany, niefortunny zbieg okoliczności - mówi nam prokurator.