Wyrok: Miłosz S. oraz Radosław D. zostali skazani na karę dwóch lat pozbawienia wolności. Otrzymali także dziesięcioletni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej usługowej związanej z kulturą, sportem i rekreacją. Z kolei Małgorzata W. i Beata W. usłyszały wyrok roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz zakaz prowadzenia działalności gospodarczej przez 10 lat. Sąd wyznaczył też nawiązkę na rzecz rodziców nastolatek - po 200 tysięcy złotych.
REKLAMA
Co się wydarzyło: Do pożaru w budynku escape roomu doszło na początku stycznia 2019 roku. Śledczy ustalili, iż bezpośrednią przyczyną pojawienia się ognia w pomieszczeniu było rozszczelnienie umieszczonej w piecyku butli z gazem. Ogień odciął dostęp do pokoju, w którym przebywało pięć 15-latek. Dziewczyny udały się do escape roomu, aby świętować urodziny jednej z nich. Z ekspertyzy biegłego sądowego wynika, iż wszystkie zginęły w wyniku zatrucia tlenkiem węgla.
Zobacz wideo Tak wygląda poznańska kamienica po wybuchu
"Miałem być z dziećmi": Pierwsze zgłoszenie o pojawieniu się ognia wpłynęło do operatora numeru alarmowego o godz. 17:13. Wiadomo, iż same 15-latki dzwoniły na 112, aby zgłosić wybuch pożaru. Mówiły, iż są uwięzione, pytały też, co mają robić. Nie udało się ich uratować. - W urodziny miałem być z dziećmi i je pilnować. Niestety, ze swojej poprzedniej firmy dostałem służbowe polecenie, żeby przyjechać - powiedział ojciec jednej z nastolatek. - Do dzisiaj noszę ten ciężar i pewnie będę go nosił do końca życia, bo miałem być wtedy z dziećmi - dodał.
Czytaj także: Międzynarodowy Trybunał Karny zdecydował. Jest nakaz aresztowania premiera Izraela.
Źródło: TVN24, Polsat News