Sąd uznał, iż polska straż graniczna złamała prawo, wysyłając rannych migrantów z powrotem na Białoruś

humanmag.pl 2 miesięcy temu

Sąd uznał, iż polska straż graniczna złamała prawo, odsyłając na Białoruś migrantów z Afganistanu i Etiopii, którzy odnieśli obrażenia podczas przekraczania granicy. Jeden z nich wyraził chęć ubiegania się o azyl w Polsce.

Orzeczenia te są następstwem kilku wcześniejszych orzeczeń polskich sądów dotyczących kontrowersyjnej praktyki straży granicznej polegającej na „wypychaniu” migrantów na Białoruś.

Obydwa wyroki dotyczą prób przekroczenia granicy przez migrantów wiosną ubiegłego roku i zostały wydane 5 marca br. przez sąd w Białymstoku. Jednak po raz pierwszy o nich poinformował serwis informacyjny Wirtualna Polska dopiero w tym tygodniu.

Afgańczyk i Etiopczyk nielegalnie przekroczyli płot na granicy, przewrócili się i rozejrzeli. Straż graniczna zabrała ją do szpitala, a po wyzdrowieniu odesłała z powrotem na Białoruś. Teraz przegrała w sądzie. Kto doradził im złożenie skargi? „Polscy działacze”https://t.co/4DmkqEE4Jt

— Adam Gwiazda (@delestoile) 17 lipca 2024 r

Jeden z pozwów został złożony przez Afgańczyka, który upadł i złamał nogę podczas próby przedostania się przez zbudowany przez Polską mur graniczny. Był leczony w polskim szpitalu, ale później wrócił na Białoruś.

Drugą sprawę wniósł Etiopczyk, który złamał kość piszczelową podczas upadku z drabiny używanej do wspinania się po murze granicznym. Sąd uznał, iż był to gej, który uciekł ze swojego kraju, gdzie homoseksualizm jest nielegalny. Do Moskwy przybył w kwietniu 2023 r., a do Polski udał się już w następnym miesiącu.

Odniesionych obrażeń również leczono w polskim szpitalu, ale zamiast operacji zabrano go z powrotem na granicę, mimo iż złożył w Polsce wniosek o azyl. Po jednodniowym utknięciu na granicy ze względu na brak możliwości poruszania się, został zabrany z powrotem do polskiego szpitala, a następnie do ośrodka dla osób ubiegających się o azyl.

Przepraszam, iż przeszkadzam w czytaniu. Dalsza część artykułu znajduje się poniżej.

Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit utrzymywaną z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie jesteśmy w stanie wykonywać naszej pracy.

W obu sprawach sąd uznał, iż funkcjonariusze straży granicznej powinni byli przyjąć złożone przez migrantów wnioski o azyl lub sprawdzić legalność ich pobytu w Polsce – podaje Wirtualna Polska.

Dlatego też uwzględnił skargi obu mężczyzn i obciążył ich kosztami postępowania sądowego. Wyroki dają obu mężczyznom możliwość podjęcia kroków prawnych w postępowaniu cywilnym w celu dochodzenia odszkodowania.

W wyroku sąd zauważył, iż już w pięciu przypadkach stwierdzono, iż funkcjonariusze graniczni naruszyli procedury przy zawracaniu migrantów na Białoruś.

Praktyka tzw. „wypychania” na białoruską granicę rozpoczęła się za poprzedniego narodowo-konserwatywnego rządu Prawa i Sprawiedliwości (PiS) i była kontynuowana pod rządami nowej, bardziej liberalnej koalicji rządzącej, która zastąpiła ją w grudniu 2023 roku.

W okresie od lipca 2023 r. do stycznia 2024 r. Polska przeprowadziła ponad 6 tys. tzw. „wypchnięć” migrantów przekraczających granicę z Białorusią.

Rząd po raz pierwszy opublikował dane na temat tej praktyki, które spotkały się z krytyką organizacji praw człowieka. https://t.co/DA5mCB7vAC

— Notatki z Polski (@notesfrompoland) 7 lutego 2024 r

Polityka ta została skrytykowana jako nieludzka i niezgodna z prawem przez wiele organizacji praw człowieka, w tym przez Specjalnego Sprawozdawcę ONZ ds. Praw Człowieka Migrantów.

W lutym tego roku rząd po raz pierwszy opublikował dane na temat tej praktyki, z których wynika, iż ​​w ciągu sześciu miesięcy od lipca 2023 r. do stycznia 2024 r. miało miejsce ponad 6000 zwrotów.

Grupa aktywistów Grupa Granica podała w tym tygodniu, iż w kwietniu tego roku przeprowadzono ponad 2000 wypychań, a w maju ponad 3000, jak wynika z danych Straży Granicznej.

W zeszłym miesiącu rząd ponownie wprowadził na granicy strefę zamkniętą, zakazując wstępu na ten teren osobom nieupoważnionym. Decyzję podjęto w reakcji na wzrost liczby prób przekraczania granicy i agresji wobec polskich urzędników, w tym na incydent, w wyniku którego zginął żołnierz.

Więcej informacji na temat spadku liczby prób przekroczenia granicy można znaleźć w naszym poprzednim raporcie https://t.co/TYU5CkgqyP

— Notatki z Polski (@notesfrompoland) 13 lipca 2024 r

Główne źródło zdjęć: Agnieszka Sadowska/ Agencja Wyborcza.pl

Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z PolskiPisał o sprawach polskich dla różnych publikacji, m.in Polityka zagraniczna, POLITYKA Europa, EUobserver I Dziennik Gazeta Prawna.

Idź do oryginalnego materiału