Rząd wprowadza kontrole dyplomów, czy posypią się kary? Nowy system ujawni fałszerstwa

2 godzin temu

Nowy system weryfikacji dyplomów, koniec epoki fikcyjnych kwalifikacji. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zapowiedziało wdrożenie ogólnopolskiego rejestru dyplomów uczelni wyższych. Zmiana ma charakter systemowy i dotyczy wszystkich uczestników rynku pracy.

fot. Pixabay

Celem projektu jest ułatwienie weryfikacji dokumentów potwierdzających wykształcenie, zarówno przez pracodawców, jak i instytucje publiczne.

Sprawdzisz dyplom jednym kliknięciem

Nowy rejestr ma działać w trybie online. Pracodawca, jeszcze przed podpisaniem umowy, będzie mógł sprawdzić autentyczność dokumentów przedstawionych przez kandydata. Baza obejmie dyplomy z uczelni publicznych i prywatnych, a także tych wydanych za granicą – o ile absolwent zamierza podjąć zatrudnienie w Polsce.

Dostęp do systemu otrzymają nie tylko firmy, ale też urzędy i inne instytucje państwowe. Resort przekonuje, iż rozwiązanie uprości procedury i zwiększy przejrzystość procesów rekrutacyjnych.

Znikną dyplomy z fałszywego obiegu

Projekt to odpowiedź na rosnący problem nieautentycznych dokumentów, które – według szacunków ekspertów – pojawiają się w procesach rekrutacyjnych częściej, niż mogłoby się wydawać. Wprowadzenie rejestru oznacza kres dla kandydatów, którzy próbowali zdobywać posady na podstawie sfałszowanych świadectw.

Dla pracodawców to szansa na eliminację oszustów już na etapie selekcji. Weryfikacja dyplomów nie tylko ułatwi podjęcie decyzji kadrowych, ale też ograniczy ryzyko nadużyć prawnych i reputacyjnych.

Rekrutacja pod większą lupą

Wprowadzenie nowego systemu oznacza jednak dodatkowe obowiązki dla firm i działów HR. Każda aplikacja będzie musiała przejść przez etap autoryzacji dokumentów, co może wydłużyć czas trwania procesów rekrutacyjnych. Również kandydaci staną przed wyzwaniem: dokumentacja musi być kompletna, zgodna i gotowa do weryfikacji już na starcie.

W przypadku niezgodności – choćby drobnych – firma może odstąpić od rozmów, a w skrajnych sytuacjach przekazać sprawę odpowiednim służbom.

Uczelnie, urzędy, cyfryzacja

Jednym z największych wyzwań będzie zintegrowanie uczelni z nowym systemem. To od ich zaangażowania i aktualności danych zależeć będzie skuteczność bazy. Resort zapewnia, iż realizowane są prace nad ujednoliceniem standardów informatycznych i cyfryzacją archiwów.

Wątpliwości pojawiają się również wokół ochrony danych osobowych. Jak podkreślają eksperci ds. prawa pracy, rejestr będzie musiał działać zgodnie z przepisami RODO – dostęp do danych nie może oznaczać nadmiernej ingerencji w prywatność kandydatów.

Krok w stronę uczciwego rynku

Wdrożenie rejestru dyplomów to nie tylko kwestia procedur, ale także sygnał o rosnących oczekiwaniach wobec przejrzystości i wiarygodności na rynku pracy. Kandydaci nie będą już mogli liczyć na przymknięcie oka przy przedstawieniu podejrzanych dokumentów. Firmy z kolei zyskają narzędzie, które – przy prawidłowym wdrożeniu – może znacząco podnieść jakość procesów rekrutacyjnych.

Zmiana, choć techniczna, niesie ze sobą realne konsekwencje. Przyszłość zatrudnienia w Polsce zacznie się od kliknięcia w bazę danych.

Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału