Rząd Polski przygotowuje się do zaostrzenia przepisów dotyczących ekstradycji i deportacji osób podejrzanych o przestępstwa, które uciekły do państw niemających z Polską umów ekstradycyjnych. Ministerstwo Sprawiedliwości rozpoczęło prace nad nowelizacją kodeksu postępowania karnego, która ma ułatwić ściganie takich osób.
Fot. Warszawa w Pigułce
Jednym z głównych powodów tej inicjatywy jest sprawa Pawła Szopy, właściciela spółki Red is Bad, któremu prokuratura chce postawić zarzuty związane z nadużyciami w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Szopa, podobnie jak były szef RARS Michał Kuczmierowski, opuścił kraj latem. Kuczmierowski został zatrzymany w Anglii, natomiast miejsce pobytu Szopy pozostaje nieznane, choć spekuluje się, iż może przebywać w jednym z państw Ameryki Południowej.
Obecne przepisy utrudniają sprowadzanie podejrzanych z krajów, z którymi Polska nie ma umów ekstradycyjnych. Problem dotyczy przede wszystkim pokrycia kosztów deportacji, które w tej chwili nie mają jasnej podstawy prawnej. Ministerstwo Sprawiedliwości chce to zmienić, umożliwiając finansowanie takich operacji z budżetu państwa.
Zmiana ma objąć głównie tzw. kierunki turystyczne, czyli kraje Azji, Ameryki Środkowej i Południowej. Przykładem trudności, z jakimi borykają się w tej chwili organy ścigania, jest przypadek biznesmena Szymona B., którego sprowadzenie z Dominikany wymagało prywatnego finansowania przez prokurator, co potwierdziła „Gazecie Wyborczej” rzeczniczka poznańskiej prokuratury.
Warto zauważyć, iż choćby istniejące umowy ekstradycyjne nie zawsze gwarantują skuteczność w ściganiu podejrzanych. Przykładem jest sprawa Sebastiana Majtczaka, podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku, który mimo umowy między Polską, a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, pozostaje nieuchwytny w Dubaju.
Planowane zmiany mają na celu usprawnienie procesu ścigania i sprowadzania do kraju osób podejrzanych o przestępstwa. Ministerstwo Sprawiedliwości dąży do wprowadzenia tych zmian jeszcze w tym roku, co może znacząco wpłynąć na skuteczność polskich organów ścigania w sprawach międzynarodowych. Jednocześnie nowe przepisy mają rozwiązać problem legalności finansowania takich działań z budżetu państwa.