Ruszył proces ws. kolizji na S3 z udziałem byłego marszałka

3 godzin temu
Zdjęcie: W sądzie w Sulechowie ruszył proces ws. kolizji na drodze S3 z udziałem byłego marszałka Marcina Jabłońskiego. Na zdjęciu sędzia Piotr Filipczak (fot. Piotr Bakselerowicz)


W Sądzie Rejonowym w Sulechowie rozpoczął się dziś proces w sprawie kolizji, do której doszło w czerwcu br. na drodze ekspresowej S3 między Sulechowem a Zieloną Górą. Oskarżony o złamanie przepisów ruchu drogowego i spowodowanie kolizji jest Marcin Jabłoński, były już marszałek województwa lubuskiego.

Jabłoński nie przyznaje się do winy. Twierdzi, iż kierowca bmw, z którym się zderzył, tamował lewy pas, przyspieszał i hamował na zmianę, prowokując niebezpieczną sytuację. Marszałek w końcu spróbował wyprzedzić prawym pasem. Do stłuczki doszło, kiedy Jabłoński zjechał z powrotem na lewy pas. Twierdzi, iż nie chciał zajechać drogi kierowcy bmw, a to drugi kierowca doprowadził do kolizji, przyspieszając gwałtownie w trakcie manewru.

W sądzie nie stawił się dziś drugi uczestnik kolizji, a więc wspomniany kierowca bmw. Z tego powodu prowadzący sprawę sędzia Piotr Filipczak zdecydował się odłożyć prezentację najważniejszych dowodów w sprawie – filmów ze zdarzenia.

Jeden film nagrał kierowca bmw. Jabłoński twierdzi, iż materiał jest zmanipulowany. Jego obrońca przypominał w sądzie, iż karta pamięci z całym nagraniem, jak to ujął, „z dziwnych powodów zaginęła”.

Drugie wideo pochodzi od świadka, który jechał bezpośrednio za uczestnikami kolizji. Jego zdaniem to kierowca bmw prowokował niebezpieczną sytuację na drodze. I z powodu jego zachowania włączył kamerkę w swoim telefonie. – Czułem, iż coś może się wydarzyć – zeznawał.

W roli świadków wystąpiły też dwie policjantki, które pierwsze dotarły na miejsce kolizji i orzekły o winie Jabłońskiego. Obie podtrzymują swoją ocenę sytuacji. – Nie bierzemy pod uwagę wcześniejszych zatargów na drodze między kierowcami. Kolizję spowodował oskarżony, wymuszając pierwszeństwo na jadącym swoim pasem bmw – mówiły w sądzie. Przyznały jednak, iż nie analizowały filmów pod kątem dźwięku i pracy silników obu aut.

Sąd odrzucił wniosek obrony o zwrócenie byłemu marszałkowi prawa jazdy. Nie przekonały go argumenty Jabłońskiego, iż największą karę już poniósł, tracąc prestiżowe stanowisko (ze względu na oburzenie opinii publicznej podał się do dymisji). Były marszałek wyjaśniał, iż bez prawa jazdy trudno mu normalnie funkcjonować i podjąć pracę. Sędzia oponował:

Kolejna rozprawa ws. kolizji z udziałem byłego marszałka zaplanowana jest na początek grudnia. Jabłoński nie zgodził się na robienie mu zdjęć na sali rozpraw.

Czytaj także:

LUBUSKIE

Psy, które zagryzły 46-latka, zostały odebrane. Sprawę przejęła prokuratura okręgowa

15 października 2025

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze przejęła śledztwo ws. śmierci 46-letniego kierowcy ciężarówki, którego w niedzielę pogryzły psy należące do byłego policjanta, właściciela strzelnicy w Raculi. Do tragedii doszło w...

Czytaj więcejDetails

Czytaj także:

LUBUSKIE

Prokuratura chce dożywocia dla zabójcy 7-miesięcznego syna

8 października 2025

Prokuratura chce kary dożywocia dla 26-letniego Roberta P. ze Świebodzina, który w marcu ub. roku zabił swojego syna, uderzając go kilka razy pięścią w głowę. Wojtek miał 7 miesięcy,...

Czytaj więcejDetails
Idź do oryginalnego materiału