Miał blisko 4 promile, spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia

3 godzin temu

Prowadził pod wpływem alkoholu

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 14 grudnia, w godzinach nocnych w samym centrum Skierniewic.
Jak informuje młodszy aspirant Aneta Placek z KMP w Skierniewicach, kierowca BMW próbował zaparkować, ale manewr zakończył się serią kolizji. Najpierw uderzył w zaparkowanego obok Forda Transita, a następnie wjechał w narożnik budynku mieszkalnego. To jednak nie był koniec jego „wyczynów”. Próbując wycofać i wydostać się z pułapki, mężczyzna staranował jeszcze bramę i ogrodzenie posesji.

Uciekł z miejsca zdarzenia

-Na miejscu byli zgłaszający, którzy widzieli całe zdarzenie. Świadkowie zabrali kierującemu kluczyki, jednak mężczyzna oddalił się z miejsca, wchodząc do jednego z budynków mieszkalnych

-informuje młodszy aspirant Aneta Placek z KMP w Skierniewicach.

Policjanci sprawdzili miejsce zamieszkania mężczyzny, ale 40-latek nie otwierał drzwi mimo wyraźnych wezwań policjantów W związku, z czym funkcjonariusze weszli do mieszkania siłowo. W lokalu zastano 40-letniego mieszkańca Skierniewic, który był sprawcą zdarzenia.

Od mężczyzny była wyczuwalna silna woń alkoholu, miał on również problemy z utrzymaniem równowagi. Badanie stanu trzeźwości wykazało, iż miał on blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Jak ustalili policjanci, mężczyzna był już w przeszłości karany za podobne przestępstwo.

Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności

Kierujący został zatrzymany, utracił również uprawnienia do kierowania. Następnie mężczyzna został doprowadzony do Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach, a kolejnego dnia usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Teraz sprawą zajmie się sąd, grozi mu kara więzienia do 3 lat, wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym.

Idź do oryginalnego materiału