Ruszył proces po brutalnym zabójstwie 13-letniej Nadii. Sąd wyłączył jawność rozprawy

3 dni temu

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy podjął decyzję o wyłączeniu w całości jawności procesu. Oskarżony w trakcie śledztwa przyznał się do winy, ale śledczy zdradzają, iż wielokrotnie zmieniał on wersję wydarzeń.

Proces w sprawie zabójstwa 13-letniej Nadii z Inowrocławia, do jakiego doszło w połowie października 2022 r., ruszył dzisiaj, 20 listopada w bydgoskim Sądzie Okręgowym. Nim rozprawa się rozpoczęła, to sędziowie Andrzej Rumiński i Marek Kryś przychylili się do wniosku o wyłączenie jawności rozprawy w całości. Takowy złożyli zarówno obrońca oskarżonego 20-latka, jak i prokurator. To oznacza, iż np. dziennikarze nie mogą uczestniczyć w procesie, ani relacjonować jego przebiegu. Jawne będzie jedynie ogłoszenie wyroku, jaki zapadnie, ale za zamkniętymi drzwiami sąd będzie uzasadniał wysokość kary. Dodajmy, iż dziennikarze nie mogli być obecni choćby na odczytaniu aktu oskarżenia przez prokuratora. Wiemy zaś, iż oskarżonemu grozi kara choćby dożywotniego pozbawienia wolności.

Ruszył proces po zabójstwie 13-letniej Nadii. Śledczy ujawnili kulisy prowadzonego postępowania

Śledztwo w sprawie brutalnego zabójstwa 13-latki prowadzili śledczy z pionu kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji oraz Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. To oni, w trakcie prowadzonego postępowania, postawili oskarżonemu dzisiaj mężczyźnie zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem (tj. czyn z art. 148 p. 2 kodeksu karnego). Jak zdradzała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska, oskarżony pierwotnie przyznał się do winy. – Składał obszerne wyjaśnienia, których treść w toku dalszych czynności śledztwa wielokrotnie zmieniał – powiedziała i dodawała, iż 20-latek mnożył w trakcie śledztwa przedstawiane przez siebie wersje przebiegu zdarzenia.

Według informacji prokuratury, oskarżony nie wyrażał żadnych emocji po zdarzeniu. Przypomnijmy, iż ciało dziewczynki ujawniono w jednym z pustostanów na terenie Inowrocławia. Po zabójstwie Nadii, ulicami miasta przeszedł marsz milczenia.

Jak się dowiedzieliśmy, w sądzie odbędą się w tym roku jeszcze dwie rozprawy w tej sprawie – obie są zaplanowane jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.

Idź do oryginalnego materiału