Przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpoczął się proces byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej Bartłomieja M. oraz innych osób, którym prokuratura zarzuca działania na niekorzyść Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA., o czym we wtorek informowała PAP. Bartłomiej M. nie pojawił się w sądzie.
Ruszył proces byłego rzecznika MON Bartłomieja M.
Jak także informowaliśmy, byłym pracownikom MON Agnieszce M. i Bartłomiejowi M. śledczy zarzucają przekroczenia uprawnień jako funkcjonariuszy publicznych i działania na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Jak ocenia prokuratura, doprowadzili tym działaniem do wyrządzenia spółce szkody, odpowiednio blisko 492 tys. zł (Agnieszka M.) i milion 188 tys. zł. (Bartłomiej M.).
– Dodatkowo Bartłomiej M. oraz były poseł Mariusz K. zostali oskarżeni o wywoływanie przekonania o istnieniu wpływów w Ministerstwie Obrony Narodowej i podjęcie się pośrednictwa w załatwianiu określonych spraw oraz uzyskanie w związku z tym korzyści majątkowej odpowiednio w kwotach blisko 57 tys. zł i ponad 35 tys. zł – powiedział w 2021 roku prokurator Andrzej Dubiel.
Jak podało wówczas CBA, wśród oskarżonych znaleźli się również były członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. Radosław O. oraz byli pracownicy spółki: Robert Sz. pełniący funkcję Dyrektora Wykonawczego i Robert K. – były Dyrektor Biura Marketingu. Jak ustalono, "oskarżeni w związku z zawarciem niekorzystnych kontraktów, wyrządzili spółce szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, w łącznej wysokości ponad 3,3 mln zł".
Przestępstwo niegospodarności zarzucone Bartłomiejowi M., Radosławowi O., Robertowi Sz. i Robertowi K. zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Za czyny zarzucane Agnieszce M. i Mariuszowi K. grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Bartłomiej M. to polski polityk i przedsiębiorca, który w latach 2015–2017 pełnił funkcję szefa gabinetu politycznego oraz rzecznika prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej. Był jednym z najbliższych współpracowników Antoniego Macierewicza.