Grupa przestępcza działająca na terenie całego kraju, zajmująca się wyłudzeniami pieniędzy metodą "na policjanta" rozbita. Jest to wspólny sukces kaliskiej policji i ostrowskiej prokuratury okręgowej.
"Kaliscy policjanci wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Ostrowie Wielkopolskim rozbili zorganizowaną grupę przestępczą trudniącą się wyłudzaniem pieniędzy metodą „na policjanta”. W związku z trwającym 1,5 roku śledztwem udało się zatrzymać łącznie 12 osób. To mężczyźni w wieku od 32 do 67 lat. Namierzenie i zatrzymanie podejrzanych nie było łatwe. Dwóch z nich było poszukiwanych listem gończym. Jeden z nich ukrywał się przed organami ścigania przez kilka lat m.in. w luksusowych hotelach na terenie województwa pomorskiego. Ostatecznie policjanci wydziału kryminalnego przy wsparciu funkcjonariuszy z Nieetatowej Grupy Realizacyjnej zatrzymali mężczyznę na terenie Sopotu. Drugi poszukiwany litem gończym mężczyzna został zatrzymany w okolicach Gdańska" - powiedziała radiuCENTRUM Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji.
na fot.: podkom. Anna Jaworska-Wojnicz / KMP Kalisz
Wszystkim zatrzymanym w tej sprawie prokurator postawił zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, dokonywania oszustw metodą „na policjanta” oraz tzw. prania brudnych pieniędzy. Na podstawie zebranego materiału dowodowego wobec czterech mężczyzn na wniosek prokuratora, sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, a następnie poręczenia majątkowego na nieruchomościach. Wobec pozostałych prokurator zastosował dozór policji połączony z zakazem opuszczania kraju.
Sprawa miała swój początek w styczniu 2023 roku. To wtedy policjanci wpadli na trop grupy, która mogła mieć związek z oszustwami metodą „na policjanta”.
Z informacji zebranych przez funkcjonariuszy wynikało, iż osoby te działały na terenie całego kraju. Jak ustalili policjanci, każdy z członków grupy miał swoje zadania i odgrywał określoną rolę. Sposób ich działania był zawsze podobny. Najpierw była typowana ofiara, następnie dzwonił do niej mężczyzna przedstawiający się za policjanta z informacją o grożącym jej niebezpieczeństwie ze strony oszustów. Podczas dalszej rozmowy pokrzywdzony dowiadywał się, iż oszczędności, które ma zdeponowane na koncie bankowym, są zagrożone i mogą zostać wypłacone przez oszustów. Osoby starsze przekonane o tym, iż ich oszczędności, mogą faktycznie wpaść w ręce przestępców, wykonywały wszystkie polecenia zgodnie z telefonicznym instruktażem oszustów. Przestępcy tak umiejętnie prowadzili rozmowę, iż pokrzywdzeni byli przekonani, iż pieniądze, które przekazali, trafią do policyjnego depozytu, a po zakończonej „akcji policyjnej” zostaną im zwrócone. Oczywiście nigdy tak się nie stało.
Policjanci przypominają:
- Jeżeli rozmówca proponuje Ci, iż możesz potwierdzić dane „policjanta” pod numerem 997 lub 112 - zanim zadzwonisz pod ten numer, sprawdź, czy rozłączyłeś poprzednią rozmowę.
- Zawsze możesz osobiście dotrzeć na komendę, aby potwierdzić czy faktycznie Policja prowadzi działania opisywane przez dzwoniącego.
- Policja nigdy, w przypadku prowadzonych czynności operacyjnych nie prosi obywateli o pomoc, czy przekazanie jakichkolwiek pieniędzy!
- Najczęstszym elementem działania przestępców metodą "na policjanta" jest presja czasu oraz chęć wywołania silnych emocji. Dlatego zawsze staraj się opanować nerwy i nie działaj pochopnie.
- Jeśli przypuszczasz, iż mogłeś paść ofiarą oszustów, natychmiast powiadom o tym fakcie Policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 997 lub 112.