Rośnie krytyka Izraela. "Zwrot o 180 stopni". Binjamin Netanjahu znalazł się na uboczu. "To nie może być już uzasadniane"
Zdjęcie: Premier Izraela Binjamin Netanjahu (zdj. ilustracyjne)
Po półtora roku wojny, w trakcie której zginęło 50 tys. Palestyńczyków, społeczność międzynarodowa najwyraźniej ma już dosyć brutalności Izraela w Strefie Gazy. Zwłaszcza zmiana stanowiska niemieckiego kanclerza musi dać premierowi Netanjahu do myślenia. Znamienne są też ruchy Donalda Trumpa.