Robert Piłat, męczennik dwóch totalitaryzmów, patronem nowej ulicy w Grudziądzu. Odsłonięcie tablicy pamiątkowej na domu przy Toruńskiej 25/27, w którym mieszkał (zdjęcia)

egrudziadz.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Robert Piłat, męczennik dwóch totalitaryzmów, patronem nowej ulicy w Grudziądzu. Odsłonięcie tablicy pamiątkowej na domu przy Toruńskiej 25/27, w którym mieszkał (zdjęcia)


Bardzo uroczyście przebiegło oficjalne nadanie nazwy nowej ulicy łączącej Toruńską z Kwiatową. Przybyły władze Grudziądza, rodzina Roberta Piłata, w tym jego syn Zbigniew oraz chór Echo, który zaśpiewał hymn Pomorza.

Bardzo cieszę się z inicjatywy nadania temu łącznikowi imienia Roberta Piłata. Ulica ta zyskuje bardzo ważnego patrona o trudnym życiorysie, zaangażowanego w działalność konspiracyjną, bardzo zasłużonego dla Grudziądza, wpisującego się w historię miasta – mówił podczas uroczystości Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza. – To wydarzenie przejdzie do historii, bowiem rzadko się zdarza, by podczas nadania imienia ulicy tak licznie przybyła rodzina patrona. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do zrealizowania inicjatywy nadania tej ulicy nazwy Roberta Piłata.

Staramy się tak prowadzić nazewnictwo nowych ulic, by oddawały ducha tego miejsca – podkreślił też prezydent Maciej Glamowski. – Tak było w przypadku ronda PePeGe nieopodal dawnego Stomilu, tak jest teraz z nową ulicą, której patron Robert Piłat zamieszkiwał w pobliskiej kamienicy – mówił Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza. – Ulica ta zyska na znaczeniu, gdy powstaną tu bloki na kilkaset mieszkań i wprowadzą się nowi mieszkańcy.

Zbigniew Piłat – syn Roberta Piłata podkreślił rolę redaktora Ryszarda Bynera, (sekretarza Kalendarza Grudziądzkiego), który napisał artykuł „Bohater Roty, więzień gułagu”. Przedstawił w nim szczegółowo patriotyczną biografię Roberta Piłata. – Widząc, jak powstaje w tym miejscu nowa ulica nie wyobrażałem sobie, by miała ona innego patrona niż Robert Piłat – mówi Ryszard Byner. Pomysł wspierało też Grudziądzkie Towarzystwo Kultury i chór Echo.

– Dziękuję serdecznie, iż miasto wyraziło zgodę na nadanie patrona ulicy – mojego świętej pamięci ojca Roberta Piłata a także na zawieszenie tablicy pamiątkowej na budynku, w którym mieszkał z rodziną – wyraził ogromną wdzięczność Zbigniew Piłat w imieniu swoim i licznie przybyłej rodziny m.in. z Gdańska, Wrocławia i Warszawy.

Uchwałę, na mocy której nadano nazwę ulicy, przyjęła Rada Miejska w Grudziądzu. Jej wiceprzewodniczący Jakub Kopkowski odczytał tę uchwałę. Byli obecni radni, m.in. Mariusz Żebrowski, Krzysztof Kosiński, Roman Sarnowski. Życiorys Roberta Piłata przypomniał na uroczystości Michał Czepek, dyrektor wydziału kultury i sportu Urzędu Miejskiego.

Chór Echo pod dyrekcją Jerzego Cieślaka wykonał hymn Pomorza.

ROBERT PIŁAT urodził się w 1897 r. Już w wieku 9 lat uczestniczył w proteście szkolnym przeciwko pruskiemu zakazowi używania języka polskiego. Uczestniczył w zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim. Do 1926 roku służył w Wojsku Polskim jako zawodowy podoficer. Gdy przeszedł do cywila, zajął się handlem. Prowadził w Grudziądzu sklep z artykułami biurowymi i szkolnymi. Prowadził tez przedstawicielstwo dziennika Goniec Nadwiślański. Działał w harcerstwie, należał do Towarzystwa Gimnastycznego Sokół. W latach 30. był prezesem chórów Moniuszko i Echo. Wraz z nadejściem wojny musiał założyć mundur i stanąć w obronie Ojczyzny. Dostał się do niemieckiej niewoli, z której wrócił i już w październiku został aresztowany przez Niemców za krzewienie polskości. Po odzyskaniu wolności wstąpił do konspiracyjnej „Roty”. Za tę działalność niemiecki sąd skazał go w czerwcu 1940 roku na 15 lat więzienia w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze. Po zakończeniu II wojny światowej opuścił ZK w Koronowie i wrócił do Grudziądza. Tu jednak zwrócił uwagę sowieckiego NKWD. Został aresztowany i zesłany do gułagu w głąb Związku Radzieckiego, gdzie zachorował na tyfus i zmarł 20 lipca 1945 roku. Był męczennikiem dwóch totalitaryzmów.

TEKST I FOT. MARYLA RZESZUT

Idź do oryginalnego materiału