Prokuratura prowadzi czynności wyjaśniające w związku z kwestionowaniem zbrodni nazistowskich w KL Auschwitz przez Grzegorza Brauna – przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście. Prok. Skiba zaznaczył, iż czynności prowadzone są w kierunku naruszenia art. 55 ustawy o IPN (zaprzeczanie zbrodniom nazistowskim – PAP).
Europoseł Grzegorz Braun podczas czwartkowej (10 lipca) rozmowy w radio Wnet kwestionował zbrodnie nazistowskie popełniane w KL Auschwitz. Po jego słowach prowadzący audycję dziennikarz Łukasz Jankowski zdecydował się zakończyć rozmowę z Braunem.
Dziennikarz przerwał wywiad z Grzegorzem Braunem
Dziennikarz powiedział, iż nie będzie kontynuował dalej rozmowy gdyż „są pewne granice cynizmu politycznego, pogoni za głosami, za sensacją”.
Na antenie Radia Wnet nie ma zgody na kilka prostych rzeczy – jedną z tych rzeczy jest wybielanie reżimu niemieckiego z czasów III Rzeszy; jest także podważanie – bezpodstawne, żeby była jasność – skali hekatomby narodu polskiego, i tych obywateli polskich, którzy byli żydowskiego pochodzenia w trakcie II wojny światowej
– powiedział Jankowski.
Rozmowa prowadzona była telefonicznie – Braun był w Jedwabnem podczas rocznicy zbrodni z 10 lipca 1941 r.
Po południu posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska złożyła zawiadomienia do prokuratury.
Składam zawiadomienie do prokuratury o podejrzenie popełnienia przestępstwa z art. 55 Ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Zaprzeczanie publicznie i wbrew faktom zbrodniom, o których mowa w art. 1 pkt 1 powyższej ustawy, jest przestępstwem ściganym z urzędu zagrożonym grzywną lub karą więzienia do lat 3
– napisała Żukowska na portalu X.
Zaznaczyła, iż „nie ma w Polsce miejsca na zaprzeczanie istnieniu Obozu Zagłady Auschwitz oraz zbrodniom, których tam dokonali niemieccy okupanci”.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:

Kontrowersje wokół tablic w Jedwabnem. Jad Waszem: jesteśmy wstrząśnięci
Instytut Jad Waszem jest wstrząśnięty i zaniepokojony profanacją prawdy historycznej i pamięci w Jedwabnem, gdzie ostatnio zainstalowane tablice, które najwyraźniej mają zniekształcać historię zamordowanych tam Żydów - przekazała jerozolimska...
Czytaj więcejDetailsCywiński: wypowiedź Brauna znieważa pamięć ofiar Auschwitz
Dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński oświadczył, iż słowa europosła Grzegorza Brauna, w których zaprzeczył istnieniu komór gazowych w Auschwitz, to nie tylko akt ściganego przez prawo negacjonizmu, ale też znieważenia pamięci ofiar. Muzeum zawiadomi prokuraturę.
Podkreślamy z całą mocą: negowanie faktu istnienia komór gazowych jest nie tylko przejawem antysemityzmu i ideologii nienawiści – w Polsce jest również przestępstwem. W tej kwestii zostanie niezwłocznie skierowane zawiadomienie do prokuratury
– oświadczył Cywiński.
Dyrektor Muzeum Auschwitz w oświadczeniu nazwał słowa Brauna „skandalicznymi i zakłamanymi”. Jak podkreślił, wypowiedź polityka to „akt znieważenia pamięci ofiar niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady oraz wyraz pogardy dla Ocalałych i ich rodzin” – oświadczył.
Cywiński przypomniał, iż „w komorach gazowych Auschwitz mordowani byli przede wszystkim Żydzi, uznani przez lekarzy SS za niezdolnych do pracy, natychmiast po deportacji do obozu”. Zaznaczył, iż uśmiercano w nich także inne grupy. Wspomniał, iż w pierwszej masowej egzekucji przy użyciu cyklonu B, przeprowadzonej przez esesmanów we wrześniu 1941 roku, i stanowiącej wstęp do późniejszej masowej zagłady Żydów, zamordowano dużą grupę jeńców sowieckich oraz polskich więźniów wybranych z obozowego szpitala. W komorach gazowych zginęło ponad 4 tys. Romów, przede wszystkim kobiet i dzieci.
Wypowiedź Grzegorza Brauna to haniebne uderzenie w pamięć o wszystkich tych ludziach: Żydach, Polakach, Romach, jeńcach sowieckich i wszystkich innych ofiarach. To także policzek wymierzony zarówno w tych więźniów, którzy ryzykowali życiem, by dokumentować i przekazywać prawdę o niemieckich zbrodniach, jak i w Ocalałych, którzy do dziś noszą w sobie traumę swoich osobistych losów
– podkreślił Cywiński.
Zdaniem dyrektora muzeum, wypowiedź polityka „stanowi jawne zanegowanie prawdy historycznej i wprowadzenia do debaty publicznej manipulacji opartej na antysemityzmie, fałszu i nienawiści”.
To wypowiedź niegodna nie tylko osoby publicznej. (…) To po prostu wypowiedź haniebna. Dla takich słów nie może być miejsca w przestrzeni politycznej, medialnej czy społecznej
– dodał.
Cywiński stanowczo odrzucił „absurdalne twierdzenia”, jakoby Muzeum Auschwitz-Birkenau „uniemożliwiało badania”, czy też „oferowało przekaz pseudohistoryczny, który nie spełnia kryteriów warsztatu historyczno-naukowego”.
To pomówienie, które godzi w reputację naszej instytucji oraz całego grona osób badających historię Auschwitz. W związku z tą wypowiedzią zostanie złożony pozew do sądu o zniesławienie
– oświadczył.
Dyrektor zwrócił też uwagę na odpowiedzialność mediów. „Podsuwają mikrofon lub kamery człowiekowi, który wielokrotnie pokazał, iż nie potrafi funkcjonować w przestrzeni publicznej bez wandalizmów, kłamstwa, mowy nienawiści i rasizmu” – zaznaczył. Zaapelował do dziennikarzy o solidarne unikanie dopuszczania Grzegorza Brauna do wywiadów, rozmów i audycji.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba przekazał w czwartek, iż prokuratura prowadzi czynności wyjaśniające w związku z kwestionowaniem zbrodni nazistowskich w KL Auschwitz przez Grzegorza Brauna. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście. Prok. Skiba zaznaczył, iż czynności prowadzone są w kierunku naruszenia art. 55 ustawy o IPN (zaprzeczanie zbrodniom nazistowskim – przyp. PAP).