Od momentu piątkowego ataku terrorystycznego w Moskwie rosyjskie służby kilkukrotnie aktualizowały liczbę ofiar. Najświeższe dane mówią, iż zginęło 115 osób, kilkaset jest rannych. Jednak choćby gubernator Podmoskowia zapowiada, iż te liczby mogą się jeszcze zmienić — na gorsze. A Putin długo milczał.