Koncert, seryjny morderca i armia policjantów. Co może pójść nie tak?
Trailer zdradził istotną rzecz: FBI urządziło sobie łapankę na seryjniaka w trakcie koncertu. Tymczasem film powoli nam odkrywa wszelkie karty. Choć w sumie, nie wiem czy lepsza jest niewiedza czy wiedza, ale film wypadł dobrze.
I będę w gronie nielicznym, ponieważ uważam, iż to zgrabny kryminał z zacięciem thrillera od a do z. Być może osoby, które twierdzą „finał nie dowiózł” spodziewały się czegoś takiego jak „szósty zmysł”. Ewentualnie za mało oglądam filmów shamalajana.
Bo mamy tu próbę ucieczki przed policją i to świetnie buduje napięcie. Czy go złapią? I niby mamy kibicować złolu, ale nasz złol ma inteligencji 200 iq i w sumie kibicowałam FBI.
Może film ma o jedną scenę ucieczki za dużo, ale w sumie dobrze bawiłam się do samego końca. Był to lekki kryminał, ale zrozumie to tylko fan kryminałów czy thrillerów .
Filmo Granie Wydarzenia Muzyka i Czytanie. Mam nadzieję, iż nie pomieszałam nicka piosenkarki, ale tu wykorzystano całą gamę piosenek Saleny, popowej jak się zdaje austriackiej piosenkarki. I szczerze mówiąc te lekkie melodie tworzą całkiem dobry klimat; tak adekwatnie to główny bohater unika koncertu, choć jest z córką. To tworzy interesujące napięcie.
Tester Doświadczeń nie wiem, czy ten film Ci się spodoba, ale raczej nie oczekuj tu jakiejś wielkiej psychologii. Po prostu shalajman xD bawi się budowaniem napięcia i on to umie robić naprawdę dobrze. I chyba wiem, dlaczego jego filmy – w przeciwieństwie do Vegi – dalej przyciągają i pociągają. Po pierwsze, mam wrażenie, iż shalajman naprawdę czerpie czystą euforia z tworzenia i to czuć. Po drugie, jego historie koncepcyjnie mają sens, są poukładane, choćby jeżeli w końcówce lekko nie dowozi.
Generalnie, uważam „trap” za całkiem miły, lekki thriller i cieszę się, iż na nim byłam.
Ps. Tak, zdjęcia są ładne.