Mężczyzna, który przyjechał do Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, by dostarczyć ubrania dla swojego zatrzymanego kolegi, sam trafił do aresztu. Do zdarzenia doszło 3 listopada. Policjanci zwrócili uwagę na kierowcę opla, który przyjechał pod budynek Komendy Miejskiej Policji w Legnicy i zaparkował auto na zakazie. Na widok mundurowych gwałtownie przeparkował samochód w inne miejsce, ale podczas rozmowy z funkcjonariuszami mężczyzna zachowywał się nerwowo i był wyraźnie pobudzony. Policjanci postanowili przebadać go testerem narkotykowym.
Okazało się, ze 33-latek znajdował się pod wpływem substancji odurzających. Sam przyznał też, iż około dwóch tygodni wcześniej zażywał narkotyki. - W plecaku mężczyzny oraz aucie - w schowku pod siedzeniem kierowcy - policjanci znaleźli zawiniątka z folii aluminiowej z krystaliczną białą substancją. Znaleziona substancja została zabezpieczona, zważona i zbadana. Test wykazał, iż jest to metamfetamina - informuje asp. Anna Tersa z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komendy. Kierującemu po