Przyglądamy się materiałom, które wyciekły z Pentagonu

1 rok temu

Z Pentagonu wyciekło ponad 50 zdjęć wydruków przygotowanych z myślą o generałach i urzędnikach wysokiego szczebla. Materiały po raz pierwszy pojawiły się na serwerach Discord. Spopularyzowane zostały przez niejakich Luccę i Sikersa. którzy zrepostowali je, na mającym sporą publikę serwerze poświęconym grze Minecraft. Stamtąd zdjęcia trafiły na liczne fora społecznościowe. Lucca i Sikers twierdzą, iż znaleźli je na serwerze WowMao. W USA trwa teraz wielkie polowanie. Na razie nie wiadomo kto stał za pierwotnym wyciekiem danych.

Zdjęcia na forum Minecrafta wrzuciło dwóch użytkowników. Można je było jeszcze znaleźć 6 kwietnia.

Na kilku przykładach pokażę o co w tym zamieszaniu chodzi. Czemu mówi się o największej aferze od lat. Zaznaczam, iż to dokumenty pochodzą z paczki, którą mają już wszyscy zainteresowani. W praktyce wywiadowczej nie ma więc tu ujawniania czegoś nowego.

Takie briefy mają być zrozumiałe i łatwe do przyswojenia. Faktycznie tak jest. Nie znajdziemy tu długich i nudnych tabelek. Możemy podzielić na dwie części. Wojsko i geopolityka.

Z naszej perspektywy najciekawsze są raporty o dostawach sprzętu na Ukrainę. Dowiadujemy się z nich, iż koalicja państw bierze udział w wyekwipowaniu i wytrenowaniu 9 ukraińskich brygad, które mają być gotowe do końca kwietnia.

W tabeli znajdziemy polskie T-72, PT-91, Leopardy i BMP.

Te brygady są przygotowywane z myślą o wiosennej kontrofensywie.

Niezależnie, która ze stron zacznie pierwsza, to roztopy potrwają do początków maja. Jest więc czas na przygotowania. Takie rzeczy decydenci również muszą wiedzieć.

Widzimy wiec, iż wyciekł opis zamiarów strony zachodniej. Nie są to jednak detale, które nie byłyby już w miarę znane. Jednocześnie zwykłych Rosjan ogarnia przerażenie gdy czytają o skali pomocy NATO.

Następnym dokumentem, który nawiązuje do nas, jest slajd poświęcony obronie przeciwlotniczej Ukrainy. Możemy w nim przeczytać, iż przesyłamy na Ukrainę taki sprzęt jak systemy S-200 Wega. Poza tym Gromy, a także co ciekawe, prawdopodobnie jako pośrednik, kilka sztuk S-300. Są bowiem państwa, które nie chcą psuć swoich stosunków z Rosją a chcą przekazać tą broń. W innych dokumentach jest np. mowa o propozycjach anonimowego przesyłania przez Polskę amunicji artyleryjskiej z Korei Południowej.

Ciekawe są też dane o rozlokowaniu amerykańskich komponentów w Polsce. Widzimy, iż to m.in. Jasionka i Powidz. Nowością są informacje o używanych nad Polską, poza bezzałogowymi MQ-9 Reaper, samolotach szpiegowskich U-2. Do tej pory nikt nie uchwycił takich maszyn na zdjęciach.

U-2 i Reapery nad Polską.

Dużo uwagi w dokumentach poświęcono też ocenie sił i strat obu stron. Jak widzimy straty Rosji są ponad dwa razy wyższe niż Ukrainy.

Jest też cały szereg map z sytuacją na froncie. Od północy aż do Krymu na południu.

Druga, dla mnie ciekawsza grupa dokumentów, to analizy CIA. Czasami przyjmują one formę scenariuszy geopolitycznych. Dowiemy się z nich na przykład, jakie warunki muszą zostać spełnione żeby Izrael zaczął pomagać Ukrainie. I co może wnieść do koalicji. Chodzi o sprzęt przeciwlotniczy i przeciwpancerny. Widać rolę CIA. interesujące czy nasze AW lub SWW również tworzą, z myślą o decydentach, podobne symulacje. Jakby co to templatka poniżej.

Natkniemy się też na informacje CIA poświęconą Mossadowi. Wynika z nich, iż agencja w ramach SIGINT podsłuchuje sławną służbę sojusznika.

W dokumentach znajdziemy też analizy BDA, Battle Damage Assessment, w których ocenia się efekty użycia broni. To co wiadomo nie od dziś, na Ukrainie testuje się nowe koncepcje walki. Poniżej przykład z zestawami JDAM-ER, które dodane do zwykłych bomb, zamieniają je w bomby szybujące. To ekonomiczny odpowiednik pocisków kierowanych. W podsumowaniu narzeka się na zakłócanie GPS-ów i problem z zapalnikami.

Myślę, iż ta próbka dokumentów pozwoli wyrobić sobie zdanie co zawierają.

Cieszy skala zaangażowania USA. Amerykanie w naturalny sposób przyjęli rolę koordynatora wysiłków całego sojuszu. Jak widzimy przez brief przewija się jedna myśl. Ukraina potrzebuje pomocy. W niektórych obszarach, jak broń przeciwlotnicza i czołgi, pilnej. Poszczególne agencje rządowe mają się przyłożyć i wnieść swój wkład. Armia, politycy, wywiad. Te briefy są właśnie rezultatem tej pracy. I to wywołuje panikę Rosjan.

Idź do oryginalnego materiału