Przy drodze zauważono żubrzycę. Polubna czmychnęła z rezerwatu i "chciała wędrować dalej"

18 godzin temu
Zdjęcie: facebook.com/Policja Śląska


Do nietypowego zdarzenia doszło w śląskich Bojszowach. W godzinach porannych mieszkańcy zauważyli przy drodze żubrzycę. Zwierzę spokojnie odpoczywało na łące po tym, jak chwilę wcześniej niezauważenie uciekło z rezerwatu. Do akcji wkroczyli policjanci.
Do nietypowego zdarzenia doszło w środę 12 marca w godzinach porannych. Policjanci z Bierunia otrzymali zgłoszenie, iż w pobliskiej wsi Bojszowy przy ulicy Korzenickiej zaobserwowano żubra.


REKLAMA


Zobacz wideo Rafał Kowalczyk: Żubry są zwierzętami socjalnymi, stadnymi, rodzinnymi, łączy je silna więź


Gdzie występują żubry w Polsce? Niecodzienny widok na Śląsku
Gdy policjanci przyjechali na miejsce, zauważyli zwierzę, które spokojnie wylegiwało się na łące w pobliżu drugi publicznej.


Po przybyciu na miejsce mundurowi potwierdzili obecność zwierzęcia i natychmiast zabezpieczyli teren, aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno mieszkańcom, jak i samemu żubrowi. Na miejsce wezwano leśniczego oraz weterynarza, którzy zaopiekowali się zwierzęciem


- czytamy w poście opublikowanym na facebookowym profilu Policja Bieruń. Jak się niedługo okazało, była to żubrzyca Polubna z Ośrodka Hodowli Żubrów i Edukacji Leśnej w Jankowicach. Zwierzę uciekło w nocy z rezerwatu, prawdopodobnie wykorzystując do tego przejście przeznaczone dla jeleni i danieli.


Samica - staruszka wydostała się z rezerwatu i zawędrowała na ulicę Korzeniecką w Bojszowach. Prawdopodobnie stało się to w nocy, ponieważ jeszcze wczoraj była przy karmidłach. Z Bojszów chciała wędrować dalej, w kierunku Bierunia


- przekazała w rozmowie z pless.pl Elżbieta Wójtowicz, przedstawicielka Ośrodka Hodowli Żubrów i Edukacji Leśnej w Jankowicach.


Zobacz też: Kraków walczy z inwazyjnym gryzoniem. Będzie ich coraz więcej. Zrobiło się niebezpiecznie


Żubry w Polsce. Polubna wróciła bezpiecznie do domu
Dzięki szybkiej reakcji mieszkańców i policjantów zwierzę zostało bezproblemowo złapane. Na miejsce przyjechali również przedstawiciele rezerwatu, którzy zapędzili żubrzycę za ogrodzenie na posesji, a następnie wprowadzili do drewnianej skrzyni, w której przetransportowali ją z powrotem do ośrodka. Jak wyjaśniła Elżbieta Wójtowicz, Polubna jest już 18-letnią seniorką, zmagającą się z problemami zdrowotnymi.


Osobnik ma problemy ze wzrokiem, ale jest w dobrej kondycji, pobiera pokarm. Natomiast od kilku dni samica zaczęła się oddalać od stada. Dwa dni temu została przyprowadzona przez pracowników. Wczoraj ponownie się oddaliła - tym razem już skutecznie, bo bardzo daleko. Teraz wraca do rezerwatu i będzie przebywać w zagrodzie kwarantannowej


- czytamy w wypowiedzi na stronie pless.pl.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału