Prokuratura Krajowa zabrała głos po wyroku sądu w sprawie grudniowego przeszukania przez policję klasztoru ojców dominikanów w Lublinie.
Przypomnijmy, iż policja weszła do klasztoru szukając w nim byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Sąd – po złożeniu przez zakonników zażalenia – uznał decyzję śledczych za niezasadną.
– Mimo to uważamy, iż było to konieczne – mówi rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej, prokurator Przemysław Nowak. – Rzeczywiście sąd ocenił na podstawie zażalenia, iż postanowienie o przeszukaniu było niezasadne, ale ocenił również, iż było przeprowadzone prawidłowo i było legalne. To postanowienie (sądu) nie podlega zaskarżeniu, dlatego też prokurator nie dokonywał jego dalszej oceny. Prokurator przez cały czas uważa, iż miał podstawę dokonania tego przeszukania, natomiast oczywiście szanuje decyzję sądu i weźmie pod uwagę te wskazania sądu na dalszym etapie postępowania.
Według sądu materiał, którym dysponowała prokuratura, decydując o przeszukaniu, był oparty na niezweryfikowanym anonimie, co nie stanowiło wystarczającej podstawy do podjęcia tak poważnych działań, jak przeszukanie lubelskiego klasztoru.
– Bardzo cieszymy się z tego orzeczenia – tak dla Radia Lublin w piątek (20.06) skomentował decyzję sądu przeor lubelskiego klasztoru ojciec Arnold Pawlina. – To broni dobrego imienia naszego klasztoru. Pokazuje to, iż ta czynność (przeszukanie) – tak dotkliwa – została wykonana bez odpowiednich racji. Ważne, żeby tego typu rzeczy były podkreślane, bo chodzi nie tylko o nas i nasz klasztor, ale ogólnie o wspólne dobro nas wszystkich. o ile na podstawie anonimu prokuratura może wydać, bez żadnej weryfikacji, nakaz przeszukania, takie sytuacje mogą sparaliżować państwo. Bo anonim może być dowolny, napisany kiedykolwiek.
Niedługo po przeszukaniu Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak informował, iż czynności policji w klasztorze 19 grudnia 2025 trwały od godz. 15.15 do godz. 16.40. Powiedział, iż dzień wcześniej do PK wpłynęła informacja świadcząca, iż poszukiwany b. wiceminister Marcin Romanowski przebywa w klasztorze, a widziany w nim był „w ubiegłą niedzielę”. Informacja ta – dodał Nowak – dotyczyła konkretnej celi, w której miał przebywać Romanowski, oraz zawierała opis zmian w jego wyglądzie. W związku z tym prokuratura uznała, iż informacja o jego pobycie w klasztorze uzasadnia przypuszczenie, iż Romanowski może znajdować się we wskazanych pomieszczeniach.
Były wiceminister sprawiedliwości, poseł PiS Marcin Romanowski, podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, otrzymał azyl polityczny na Węgrzech. Wcześniej, 19 grudnia, Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował o wydaniu wobec polityka Europejskiego Nakazu Aresztowania. Prokuratura planuje ogłoszenie posłowi nowych zarzutów.
MaTo / Polska Agencja Prasowa / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska