Przemoc – historia, która nie mogła ulec zapomnieniu

2 godzin temu

Opowieść, która wraca po latach — wywołana przez decyzje instytucji, ludzi i systemu, który raz jeszcze próbuje przetestować granice wytrzymałości dwóch dorosłych dziś kobiet.

Powrót do 1997 roku

W 1997 roku Sąd Rejonowy w Kłodzku uznał ojca dwóch dziewczynek za winnego stosowania przemocy psychicznej wobec ich matki. Wyrok zapadł. Zamknięto akta. Ale życie – jak to bywa – nie zmieściło się w paragrafach. Dla dzieci ten wyrok nie oznaczał końca lęku. Z perspektywy czasu mówią wprost: to był dopiero początek.

Zgłoszenie po latach

W 2024 roku jedna z sióstr zebrała odwagę, by opowiedzieć przedstawicielowi lokalnej instytucji kościelnej o zdarzeniach z lat 90. Zawiadomienie trafiło na policję, potem do prokuratury. Przesłuchano ją. Opisała wszystko — tak, jak potrafiła, po latach, z pamięcią, która wraca w obrazach, nie koniecznie w konkretnych datach.

Następnie prokuratura wydała decyzję o umorzeniu śledztwa. W uzasadnieniu napisano, że: „czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego”.

Nie przeanalizowano kontekstu przemocy rodzinnej. Nie odniesiono się do wyroku z 1997 roku.

Siostry złożyły wniosek o uchylenie umorzenia — wskazując błędy proceduralne i brak wyczerpującego postępowania dowodowego.

Nowe źródło lęku

Ale ta historia nie dotyczy tylko przeszłości. Jest także o tym, co dzieje się tu, teraz. Dziś siostry są dorosłe, mają swoje dzieci, swoje domy, swoje życie. I nowy lęk, którego nie spodziewały się już czuć.

U jednej z nich pojawiło się zachowanie, które można nazwać po imieniu: zastraszanie i manipulacją emocjonalną. Były mąż zaczął przekazywać jej „pozdrowienia” od jej byłego ojca. Pochylał się, szeptał do ucha: „Twój tatuś cię kocha.”

To był komunikat, który — w jej odczuciu — miał ją sparaliżować. Wywołać w niej lęk, który zna aż za dobrze. Takie działanie w świetle prawa może stanowić naruszenie art. 190 (groźby) i 207 (znęcanie psychiczne) k.k. To właśnie dlatego boi się pozwolić, by jej dziecko spędzało czas z ojcem, skoro ten otworzył drzwi do kontaktu z człowiekiem, który z jej perspektywy jest synonimem zagrożenia.

„Boję się o własne dziecko”

Obie siostry mówią dziś jasno: „Boimy się, iż historia mogłaby się powtórzyć.”

Strach ten nie jest bagatelizacją, ma swoje uzasadnienie:

  • wcześniejszy wyrok za przemoc w rodzinie,
  • późniejsze zgłoszenie dotyczące możliwych czynów wobec małoletnich,
  • umorzenie, które — w ich ocenie — nie zbadało sprawy w sposób pełny,
  • zachowania byłych partnerów,
  • i świadomość, iż bezpieczeństwo dziecka jest kruche, jeżeli nie stoi za nim system.

Jedna z nich powiedziała wprost: „Nie oddam córki, jeżeli istnieje choć cień ryzyka, iż w tym samym domu pojawi się człowiek, przed którym nikt nie ochronił mnie.” I właśnie dlatego walczą dalej. O bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci. O rzetelne postępowanie, w którym praworządność i wymiar sprawiedliwości nie będą stronnicze ani podatne na wpływy.

Co mówi prawo?

Art. 200 §1 k.k. — czynności seksualne wobec małoletniego

Zagrożenie karą: 2–12 lat pozbawienia wolności. Każde dotknięcie dziecka w sposób seksualny, choćby bez przemocy, jest przestępstwem.

Art. 207 k.k. — znęcanie psychiczne lub fizyczne

Zagrożenie karą: 3 miesiące – 5 lat. Znęcanie to także manipulacja, strach i wywoływanie poczucia zagrożenia.

Art. 190 k.k. — groźby karalne

Zagrożenie karą: do 2 lat pozbawienia wolności. Groźba to nie tylko wypowiedzenie słów: „zabiję cię”, „zniszczę cię”. To także każde działanie wywołujące realny lęk.

Art. 160 k.k. — narażenie na niebezpieczeństwo

Zagrożenie karą: do 3 lat pozbawienia wolności, a o ile sprawca miał obowiązek opieki nad dzieckiem — do 5 lat pozbawienia wolności.

Rodzic nie może narażać dziecka na kontakt z osobą stwarzającą ryzyko.

Art. 191 k.k. — zmuszanie do określonego zachowania

Zagrożenie karą: do 3 lat pozbawienia wolności, a jeżeli zmuszanie następuje przemocą lub groźbą — kara może być wyższa. Presja emocjonalna również może być przestępstwem.

Art. 240 §1 k.k. — obowiązek zgłoszenia

Zagrożenie karą: do 3 lat więzienia za zaniechanie zgłoszenia.

Art. 231 k.k. — nadużycie uprawnień funkcjonariusza

Zagrożenie karą: do 3 lat pozbawienia wolności, a jeżeli działanie wyrządza znaczną szkodę — do 10 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusz musi prowadzić postępowanie rzetelnie — oceniając całość materiału dowodowego.

Art. 233 §1 k.k. – FAŁSZYWE ZEZNANIA

Zagrożenie karą: od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

To tylko fragment szerszej historii, o której pisaliśmy wczesniej: Przemoc, która nie kończy się po rozwodzie.

Jeśli Ty lub ktoś z Twoich bliskich doświadcza przemocy – fizycznej, psychicznej, ekonomicznej lub systemowej – nie zostawaj z tym sama. Pomoc jest dostępna, bezpłatna i poufna.

Więcej informacji o przemocy psychicznej można znaleźć na stronie Niebieskiej Linii.

Idź do oryginalnego materiału