Do zdarzenia doszło w sobotę 6 września przed południem w miejscowości Ogrodniki. Jadący tam żołnierze 64 Batalionu Lekkiej Piechoty w Pomiechówku zwrócili uwagę na mężczyzn podróżujących nissanem. - Auto zjechało w zatoczkę przystanku autobusowego, po czym kierowca i pasażer osobówki zaczęli awanturować się ze znajdującą się tam kobietą. Mundurowi natychmiast zareagowali. Zatrzymali się, pytając czy nie potrzebuje ona pomocy. Wówczas zarówno kierowca jak też pasażer próbowali uciekać z miejsca. Podczas tej próby kierowca najechał na stopę pasażera… Kierowca został ujęty przez żołnierzy - informuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej, nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla.Policjanci potwierdzili dane mężczyzn podróżujących osobówką. - O kierowanie w chwili zdarzenia podejrzany jest 30-latek. Badanie wykazało w jego organizmie niemal 3 promile alkoholu. Funkcjonariusze ustalili, iż na jego „koncie” figurują trzy aktywne dożywotnie zakazy prowadzenie pojazdów! - mówi rzeczniczka bialskiej policji.Na miejsce wezwana została załoga karetki pogotowia, która udzieliła poszkodowanemu 44-latkowi pomocy medycznej. - Nie doznał on poważnych obrażeń ciała i po opatrzeniu pozostał na miejscu. Pasażer, który podróżował razem z 30-latkiem był także nietrzeźwy. Pojazd, którym podróżowali obydwaj mężczyźni, odholowano na parking strzeżony - zaznacza nadkomisarz.30-latek usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. Odpowiedział również za spowodowanie kolizji.Otwarcie nowej części Domowego Szpitala [FILM]Prezydent uniewinniony. Oskarżyciel chce apelowaćKryzys w Czystym Powietrzu