Chełm reprezentowali uczniowie z klasy przygotowania wojskowego z Zespołu Szkół Ekonomicznych i Mundurowych. Jak podkreśla ich opiekun, ppłk. rez. Andrzej Stępniak, nauczyciel przygotowujący młodzież zarówno do wojskowego fachu, jak i samych zawodów – sukcesy nie biorą się z przypadku.– To muszą być regularne ćwiczenia, dzień w dzień, szczególnie przed samymi zawodami, żeby pozostała tak zwana pamięć mięśniowa. Taki ćwiczący już nie myśli, co ma robić – po prostu reaguje automatycznie. Wielokrotność powtórzeń powoduje takie zachowania. Po drodze były święta i te mogły trochę osłabić skupienie. Brak kilku dni treningu zawsze odbija się na efekcie końcowym – mówi Stępniak.Poniżej galeria zdjęć z przeglądu:Choć to XIV Liceum Ogólnokształcące w Lublinie wygrało tegoroczne zmagania i będzie reprezentować województwo lubelskie na ogólnopolskim przeglądzie w Zakopanem (13–15 maja), chełmscy licealiści zajęli zaszczytne drugie miejsce. Same uczennice z Zespołu Szkół Ekonomicznych i Mundurowych przyznają:– Trenujemy bardzo dużo. Dwa, trzy razy w tygodniu po parę godzin. Najważniejsze jest zgranie i to właśnie jest najtrudniejsze – żeby wszystko dobrze wyglądało. Nie jest tak hop-siup, jak się niektórym wydaje. Parę dziewczyn trenuje już ponad dwa lata - powiedziały nam Aleksandra Łopuszyńska, Natalia Popielnicka z klasy 3 z ZSEiM.W zawodach udział wzięły reprezentacje siedmiu szkół średnich z województwa, które prezentowały musztrę w dwóch odsłonach: w programie obowiązkowym (10 wylosowanych zadań z zakresu musztry indywidualnej i zespołowej) oraz w programie dowolnym – widowiskowym pokazie do 10 minut z elementami musztry paradnej.Krzysztof Brudnowski, nauczyciel wychowania fizycznego i opiekun klasy mundurowej z Zespołu Szkół nr 3 w Hrubieszowie, również podkreśla wagę regularności:– Musztra jest wdrażana od początku – na zajęciach wychowania fizycznego, przedmiotach kierunkowych i w jednostce patronackiej. Ale największy wysiłek to treningi po lekcjach. Uczniowie się zmieniają – stają się bardziej obowiązkowi, ich sylwetki się poprawiają, dojrzewają.Uczniowie tej szkoły zgodnie mówią o swoich świadomych wyborach. Dla wielu z nich to nie tylko hobby, ale i plan na przyszłość. Tomasz Kowalczuk z klasy 3M2 mówi wprost:– Jest dyscyplina, jest jasno określony porządek – i to mi się podoba.– To była moja świadoma decyzja. Jestem patriotą, chcę służyć ojczyźnie. Rodzice są w wojsku i ja też chcę iść tą drogą - dodaje Mateusz Paniot z tej samej szkoły.– Było trochę stresu, ale kiedy już stanęliśmy przed komisją, to poczułem się jak na próbach. Treningi były intensywne – czasem nie było choćby kiedy zjeść - przyznaje z kolei Michał Sudoł.Mateusz Gałąg, także z klasy mundurowej, ma już sprecyzowane plany:– Zajęcia z bronią, survival, kontakt z jednostką – to mnie kręci. Chcę iść do Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu. To mój cel, marzenie.Chełmskie licealistki również podkreślają, iż wojsko może być ich planem A:– Od dziecka była zajawka na mundur, broń. Może los pokaże coś innego, ale na pewno w tę stronę chcemy iść.Z kolei oficerowie z komisji konkursowej mieli jasno określone kryteria oceny:– Liczy się poprawność wykonania komend, jednolitość ich realizacji oraz zgodność z regulaminem musztry Sił Zbrojnych RP. Wizualnie drużyna z Chełma wypadła bardzo dobrze, choć popełniła jeden kardynalny błąd, za co komisja musiała obniżyć ocenę.Przegląd Musztry Klas Wojskowych to nie tylko rywalizacja, ale również popularyzacja wojskowego szkolenia i wychowania patriotycznego. Program certyfikowanych wojskowych klas mundurowych funkcjonuje w Polsce od 2016 roku. Choć w styczniu 2025 roku zapowiadano ograniczenie liczby klas, tuż przed Wielkanocą Ministerstwo Obrony Narodowej zwiększyło limit z 10 do 26 – co potwierdza rosnące zainteresowanie młodzieży tym kierunkiem.Czytaj także: